Salone del Mobile 2018 odniosło niewątpliwy sukces. Według oficjalnych danych organizatorów, w ciągu sześciu dni targi odwiedziło 434 509 odwiedzających, czyli aż o 26% więcej niż w roku ubiegłym. Jest to o tyle niebywałe, że mamy do czynienia z wystawą, która przyciąga przede wszystkim osoby związane z branżą meblarską (niezwiązani z nią zwiedzający mogli oglądać ją tylko w sobotę i niedzielę). Czyni to markę Salone del Mobile nie tylko największym wydarzeniem ze świata designu w Europie, ale też ważnym czynnikiem napędzającym włoską gospodarkę. W organizację wystawy zaangażowane są władze regionalne wraz z burmistrzem Mediolanu, a same targi zbiegają się w czasie z Milan Design Week, przekształcając to historyczne miasto w tętniącą życiem stolicę kreatywności. Współpracy pomiędzy poszczególnymi instytucjami, a także organizacji i promocji wydarzeń kulturalnych moglibyśmy śmiało uczyć się od Włochów.
Salone del Mobile 2018 okazało się imprezą masową w dosłownym znaczeniu tego słowa. © Salone del Mobile, fot. Diego Ravier
Nagrody Salone del Mobile.Milano Awards
Podczas targów wręczono nagrody Salone del Mobile.Milano Awards w uznaniu wybitnego wkładu w rozwój designu. W tym roku nagrodzono marki CC-Tapis, Magis oraz Sanwa. Ponadto, specjalną nagrodę jury otrzymał Maurizio Riva z Riva 1920, a nagroda dyrektora powędrowała do burmistrza Mediolanu za jego zaangażowanie i wspólne działanie na rzecz Salone del Mobile.
Stand nagrodzonego Salone del Mobile 2018 Award CC-Tapis, autorstwa Studio Milano, „perfekcyjne połączenie produktu i jego prezentacji” zjednało sobie jury. Dywany z kolekcji Slinkie zaprojektowała Patricia Urquiola. © Salone del Mobile, fot. Luca Fiammenghi
Tak o stanowisku Magis napisano w uzasadnieniu przyznania nagrody: „Produkty-ikony świetnie odnajdują się w towarzystwie nowości, zamieszkując i komunikując się w otwartej przestrzeni; nie sposób stwierdzić, czy są gośćmi czy też bohaterami tej niezwykłej opowieści”. © Salone del Mobile, fot. Andrea Mariani
Stanowisko Sanwa na Eurocucina 2018 powstało we współpracy z Bestetti Associati. W opinii jury „Pośród całego zgiełku i ekscytacji towarzyszącym Salone del Mobile, stoisko Sanwa to oaza spokoju i powiew świeżego powietrza”. © Salone del Mobile, fot. Saviero Lombardi Vallauri
Wyjątkowy projekt Living Nature
Jak już wspomnieliśmy, targom towarzyszyły wydarzenia, które wychodziły poza obszar terenu targowego w Rho. Wspólnie ze studiem projektowym Carlo Ratti Associati, Salone del Mobile stworzyło pop-up Living Nature. La natura dell’abitare w Palazzo Reale, nieopodal słynnej Duomo, czyli mediolańskiej katedry. Powstały projekt to połączył design, inżynierię i botanikę, aby stworzyć sztuczny park, w którym współistnieją krajobrazy czterech pór roku. Jej celem było ofiarowanie miastu oryginalnej przestrzeni, w której mieszkańcy mogą zrelaksować się i czerpać energię z sił natury. Wystawa ta także cieszyła się sporym powodzeniem, przyciągając średnio 2 000 odwiedzających dziennie.
Nowoczesna przestrzeń wystawowa sąsiadowała z neogotycką katedrą, turystyczną wizytówką Mediolanu. © Salone del Mobile, fot. Andrea Mariani
Living Nature – wiosna. © Salone del Mobile, fot. Saviero Lombardi Vallauri
Na zewnątrz 27 stopni, a w środku zima? To możliwe tylko w stolicy sztuki i designu, Mediolanie. © Salone del Mobile, fot. Andrea Mariani
Salone del Mobile 2018: Naszym zdaniem
Tłumy, tłumy i jeszcze raz tłumy. O ile ciężko przyczepić się do strony organizacyjnej wydarzenia – teren targowy w Rho jest jak najbardziej przystosowany do tego typu imprez – to jednak wykonanie pracy, której rokrocznie podejmujemy się na Salone del Mobile okupiliśmy większym niż zwykle wysiłkiem. Utrudnione było przemieszczanie się, do każdego z licznych punktów gastronomicznych ustawiały się długich kolejki, nie mówiąc już o przepełnionych wagonach metra. Co jednak najważniejsze, liczba odwiedzających nie mogła nie wpłynąć na doświadczanie samej wystawy. Część stoisk cieszyła się tak wielką popularnością, że nierzadko nie byliśmy w stanie podejść i z bliska obejrzeć interesującego nas mebla. Doprowadziło to do powstania całkiem nowego zjawiska, mianowicie ograniczania dostępu do stanowisk posiadaczom zwykłych wejściówek. Kilka standów lub też ich część były zarezerwowane dla prasy, deweloperów lub posiadaczy Red Card. Ciekawe, jak w tym kontekście będą wyglądały kolejne edycje, skoro za pewnik możemy przyjąć większy lub mniejszy przyrost odwiedzających. Czy coraz więcej standów będzie wydzielało strefy dla przedstawicieli poszczególnych branży? Czy Salone del Mobile zdecyduje się wyznaczyć osobne dni dla przedstawicieli np. mediów i inwestorów, podobnie jak w przypadku soboty i niedzieli, które umożliwiają wstęp szerokiemu ogółowi? Jedno jest pewne: będziemy bacznie śledzić rozwój wypadków.
Tłumy nie dotarły na położone najdalej od głównego wejścia Salone Satellite. Ci, którzy się tam znaleźli mieli szansę porozmawiać sam na sam z młodymi projektantami. © Salone del Mobile, fot. findinGALILEO
Salone Satellite © Salone del Mobile, fot. findinGALILEO
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.