Design według Tarnowski Division – iSaloni 2015
Tarnowski Division w składzie: Szymon Tarnowski, Patrycja Tarnowska, Agnieszka Jończyk, Angelika Janiec i przyjaciele odwiedzili tej wiosny Mediolan w poszukiwaniu nowych inspiracji do swojej pracy.
O tym, co przeżyli i widzieli opowiada szef pracowni Tarnowski Division:
Na tegoroczne ‚iSaloni’ do Mediolanu wybraliśmy się większą grupą projektantów, czyli w pięć osób z naszej pracowni. Mediolan dla nas to 3 dni intensywnych spotkań ze znanymi i nieznanymi firmami z branży oświetleniowej i meblarskiej. 2 dni relaksu i odkrywania tego pięknego miasta. I 5 wieczorów spędzonych na jedzeniu pasty i pizzy, pizzy i pasty, pasty… I piciu wina.
Członkowie ekipy Tarnowski Division ogrzani blaskiem świateł prezentowanych podczas Euroluce, łapią ostatnie promienie słońca i korzystają z uroków włoskiego dolce vita w Mediolanie
O włoskiej kuchni i winie nie ma co pisać, wiadomo, że są doskonałe. A o targach owszem. Choć tegoroczne były dla nas wyjątkowo rozczarowujące. Niczym Edyta Górniak bez makijażu. Na wszystkie 24 hale targowe, gdzie każda ma wielkość Radomia naliczyliśmy raptem kilka zaskakujących nowości, które mają szanse na sukces rynkowy i pozostaną w pamięci na lata.
Edra – szklana komnata, nr 1 wśród ekspozycji meblowych wg Tarnowski Division
mosiądz w konstrukcjach i detalach mebli, fot.: Tarnowski Division
Producenci mebli dość czytelnie podzielili się na dwie grupy. Pierwsza grupa zauważyła przytomnie, że powraca duch lat 50 i 60. I wszyscy zgodnie i podobnie prezentują mebelki o lekkiej drewnianej konstrukcji, wycinane z kawałków drewna w fantazyjnych kształtach. Tapicerowane tkaninami w jasnych optymistycznych kolorach, bardzo często wzorzystymi.
nowe spojrzenie na starą szkołę francuską, fot.: Tarnowski Division
Kopie foteli, krzeseł i stołów sygnowanych przez świetną skądinąd pracownię Autoban, które od wielu lat sprzedaje Porada dziś widzimy na co trzecim stoisku. Druga grupa producentów nie zauważyła, że czas się przesuwa i od trzech lat pokazuje nam wciąż te same produkty w identycznej kolorystyce i w podobnym przygaszonym anturażu. Kolory ziemi, zgaszone błękity, żółcienie – znacie to? Od czasu do czasu przyjemnie kłują oczy akcenty miedzi i mosiądzu w detalach – to trend, który stopniowo przebija się, podoba i ma szanse konkurować z opatrzonym chromem i niklem.
fot.: Tarnowski Division
fot.: Tarnowski Division
Nawet tzw. Salon Satelicki, który zawsze był kopalnią pomysłów i pokazem talentów młodych projektantów w tym roku nie zaskakiwał. Tegoroczny odbywał się pod hasłem ‚Planet Life’. Jeżeli pierwszą nagrodę otrzymuje banalny projekt chińskiej grupy Xuberance zrealizowany przez drukarkę 3D to przyszłe targi prawdopodobnie będą pod hasłem ‚Planet Death’.
O lampach można powiedzieć tyle, że były. Czasami jeśli nie ma nowatorskich produktów producenci nadrabiają efektownym stoiskiem. Tymczasem ekspozycje lampy podobnie jak mebli nie zaskoczyły nas ani designem stoisk ani ich zawartością. Nawet taki ‚rzeźbiarz światła’ jak Ingo Maurer ekspozycję miał nudną jak film z wesela. Piękną i jedną z większych ekspozycji pochwaliła się czeska Preciosa. Jej stoisko robiło wrażenie większe niż stoiska wszystkich popularnych producentów włoskich razem wziętych.
fragment instalacji LED, stoisko firmy Preciosa – zdjęcie producenta
Podsumowując – designu na targach designu w tym roku wiele nie znaleźliśmy. Zapewniam, że więcej ciekawego detalu i inspiracji znajdziecie na Cimitero Monumentale.
Cimitero Monumentale, fot.: Tarnowski Division
W podobnych godzinach co targi otwarty jest cmentarz mediolański, który jest prawdopodobnie najpiękniejszym i najbardziej zaskakującym cmentarzem na ziemi. I z pewnością najbardziej inspirującym.
www.tarnowskidivision.pl
Szymon Tarnowski
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.