Ściana TV nikogo już nie dziwi. Wtopiła się na dobre we wnętrzarskie krajobrazy i pomimo deklaracji coraz większej grupy przeciwników telewizji, najczęściej i tak okazuje się obowiązkowa. Bo przecież ekran odbiornika TV nie służy dziś wyłącznie do obejrzenia dziennika w mediach … narodowych, ale „spełnia się” przede wszystkim multimedialnie. Telewizor wykorzystujemy w charakterze ekranu kinowego, do wizualizacji podczas tanecznych „domówek”, do gier komputerowych, czy – po prostu – jako wielki monitor.
Przed pierwszym klapsem
O tym, jak zaaranżować ścianę TV w nowym domu lub przysposobionym do remontu mieszkaniu, warto pomyśleć zanim „strzeli pierwszy klaps” i akcja rozpocznie się na dobre. Po co? A no choćby po to, by nasza ściana TV miała odpowiednie parametry wytrzymałościowe – odradzamy instalowanie cennego sprzętu na cienkiej gipsowej ściance. Raz się może udać, ale każdy następny manewr związany ze zmianą, kolejne wiercenia itd., będą groziły małą katastrofą budowlaną. Można tego przecież uniknąć. Wśród ekspertów HomeSquare liderem w temacie aranżacji ściany TV zdaje się być pracownia Hola Design. Zresztą, sami zobaczcie, czy zasługują na koszulkę lidera …
Nie za ostro
Poświęćmy też minutkę … fizyce i geometrii, a w szczególności zasadzie rozchodzenia się fal, która wyraźnie mówi, że kąt padania światła równa się kątowi jego odbicia. Uzbrojeni w tę wiedzę, uważniej rozmieścimy lampy i raczej nie zaplanujemy ściany tv naprzeciw największego okna, wychodzącego na najbardziej nasłonecznioną stronę domu. No, chyba, że nie ma innej opcji, bywa i tak. Wówczas warto uzbroić się w nienastręczający problemów system zasłon, rolet, bądź żaluzji. Najlepiej taki, który działa „na leniucha” – automatyczny. A skoro już mowa o kątach, zadbajmy również o komfort przyszłych widzów, umieszczając telewizor w odpowiedniej odległości od wygodnych siedzisk i pod niezbyt ostrym do nich kątem. Optymalnie – poza głównymi szlakami komunikacyjnymi naszego domu. Po cóż się irytować w trakcie filmu, że zawsze w kluczowych momentach któryś z domowników „wchodzi nam w klarę”?
Proszę podać peszel …
Idziemy też o zakład, że szpetny motek okablowania dyndający u dołu naszej „czarnej skrzynki” nie uszczęśliwi żadnej pani domu, ani miażdżącej większości panów domu. Kiedy już zdecydujecie, którą z dostępnych powierzchni wertykalnych zaanektuje telewizor, radzimy od razu zdecydować o umieszczeniu w niej tzw. peszela, czyli specjalnej listwy lub rury ochronnej, w której „zamieszkają”wszystkie przewody, i która pozwoli na względnie łatwą wymianę tych sznurków. Nie zapomnijcie, że nieopodal należy zainstalować gniazdka, żeby potem nie oplatać pomieszczenia kilometrami przedłużaczy.
No dobrze, skoro podstawy mamy ustalone, przejdźmy do przyjemniejszych aspektów aranżacji i wybierzmy tło dla naszej ściany TV. Tu można sobie poszaleć, wszak materiału jest pod dostatkiem. Od zwykłej, gładkiej ściany, przez ciągle modny beton architektoniczny o różnych odcieniach i strukturach, ceglane murki, miękkie panele ścienne aż po wracającą do łask drewnianą boazerię.
Ściana TV – chować czy eksponować?
Na koniec pytanie prawie tak fundamentalne jak: być albo nie być? W przypadku aranżacji ściany TV odpowiedź sprowadza się to do podjęcia świadomej decyzji o pozostawieniu telewizora na widoku, albo do prób jego ukrycia lub przynajmniej odwrócenia od niego uwagi.
Jeśli widok odbiornika TV w niczym Wam nie przeszkadza, sprawa w zasadzie załatwiona. Wystarczy porządnie umocować go do ściany, stosując profesjonalne uchwyty (stawianie pudła wielkości małego fiata na specjalnej szafce już prawie nas nie dotyczy, na szczęście). Można wszakże pokusić się jeszcze o umieszczenie urządzenia w odpowiedniej ramie. Już to nowoczesnej, choćby zaznaczonej graficznie, już to w konwencjonalnej, zdobnej – nawet złoconej lub srebrzonej, jak do klasycznego malarstwa.
Ściana TV okiem eksperta
O komentarz do tematu poprosiliśmy projektanta wnętrz – Adama Bronikowskiego (Hola Design)
HomeSquare: O czym jeszcze powinniśmy pamiętać aranżując ścianę TV w naszym domu?
AB: Co do ściany TV, to należy mieć na uwadze, że w telewizor mocno determinuje układ pomieszczenia. Z jednej strony, często już od dziecka, jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że stał się on centralnym miejscem strefy dziennej, z drugiej strony – planując układ tej części domu, nawet z telewizorem, warto zwrócić uwagę również na relacje międzyludzkie, a nie tylko na sam układ: człowiek – telewizor. We wnętrzach, gdzie telewizja odgrywa mniej istotną rolę, mamy dużo większą swobodę w kreowaniu przestrzeni wypoczynkowej. Klasyczny układ dwóch sof stojących vis a vis, jaki z racji braku telewizora w domu (już od wielu lat) mamy też u siebie, jest jednym z tych, które ciężko wpisują się w telewizyjną dominację. Jeśli już jednak chcemy mieć ścianę TV, to planując przestrzeń warto się zastanowić nie tylko nad tym, czy z każdego punktu strefy dziennej będziemy dobrze widzieć ekran, ale też nad tym, czy np. z tych samych punktów będziemy widzieć innych domowników, mając możliwość kontaktu wzrokowego z nimi, albo rozmowy, czy raczej będą do nas odwróceni tyłem i skupieni na życiu po drugiej stronie ekranu?
AB: Jednak najważniejsze w aranżacji ściany TV pozostaje zawsze jedno: tak lokalizujmy telewizor i tak go estetycznie wpasowujmy w przestrzeń, jak żyjemy, jakie mamy przyzwyczajenia i codzienne rutyny, i jakie mamy upodobania co do estetyki. Personalizacja rozwiązań również w tym wypadku jest najlepszym doradcą. To, co dla jednego jest idealne, dla kogoś innego może być zupełnie niedopuszczalne. Często jest to kwestia szeroko pojętego gustu (dla uproszczenia przyjmijmy, że nie tylko estetycznego, ale i funkcjonalnego). A na jego temat, jak powszechnie wiadomo, się nie dyskutuje.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.