Aranżacja młodego ogrodu przy domu z rustykalnym gankiem to dobry przykład właściwego planowania zielonego azylu. Wokół budynku ułożono już ścieżki z granitowej kostki. Wyznaczone w ten sposób poletka przydzielono określonym gatunkom, uwzględniając wiedzę o tym, jak będą wyglądały za parę lat. Na linii frontu lawenda o szmaragdowych listkach, na drugi ogień idą karłowate odmiany sosny o ciemnozielonych igłach. Ponad nimi górują szczepione na pniach parasole surmii (catalpa), która – rośnie wprawdzie dosyć szybko, ale zupełnie nie przeszkadza jej cięcie i formowanie. Latem jej ogromne sercowate liście zapewniają przyjemne plamy cienia. Wzdłuż ogrodzenia z brązowych desek posadzono rzędem berberysy, które jesienią płoną na jasnej podmurówce wszystkimi kolorami purpury. Chętnie dzielą się też drobnymi, czerwonymi owocami bogatymi w witaminę C (jeśli właściciele ogrodu nie zbiorą ich w porę na konfiturę – nie ma problemu – ze źródła wartościowego pokarmu na pewno skorzystają ptaki). Po drugiej stronie przewidziano płaski, „rozpięty na płocie” szpaler kwitnącej na fioletowo magnolii Galaxy . Wzdłuż tarasu zainstalowały się kosaćce i mało wymagające liliowce. Ekspansywne gatunki traw ozdobnych z rozmysłem posadzono w donicach – od razu mają jasno wytycznone granice. Okazy, które osiągną spore rozmiary (np. świerk) osiadły w oddalonych od domu kącikach działki. Gnejsowa kora rozłożona pomiędzy krzewami ograniczy konieczność regularnego pielenia. Nic, tylko patrzeć, jak ogród się zmienia…
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.