11.04.2016 w bydgoskiej Galerii BWA odbyła się wystawa dorobku architektonicznego Andrzeja Bulandy i Włodzimierza Muchy – laureatów Honorowej Nagrody SARP w 2015. Wernisaż uświetnił wykład nagrodzonych architektów pt. „Odkrywanie przeszłości dla przyszłości”.
„Wystawa towarzysząca wykładowi jest z natury przekrojowa. Wykład jest jej uzupełnieniem w miastach, gdzie projektujemy – są to wtedy projekty lokalne, w pozostałych najnowsze, zapomniane, te które darzymy sentymentem . Dziś pokażemy projekty bydgoskie – każdy z nich mógłby być tematem wykładu z racji na bogactwo problematyki, analiz. Każdy projekt to inna historia pełna emocji, wspomnień, doświadczeń budujących archiwum, a także dostarczających przeżyć intelektualnych. Pokazujemy co robimy.” – Andrzej Bulanda i Włodzimierz Mucha, BIM Archtekci
Prelekcja BIM Architekci
Historia, filozofia, warsztat BIM
Najważniejszy jest proces: dochodzenie do idei to gromadzenie doświadczeń, ich analiza, refleksja. Samo projektowanie rozumiane jako cel do osiągnięcia celu realizacyjnego jest skażone wieloma zmiennymi niezależnymi od projektanta.
Historia to 25 lat.
Filozofia to strategia, motto, umiejętność aplikacji podobnego sposobu myślenia do różnych pozornie sytuacji projektowych, co obrazuje wystawa.
Warsztat to praca, zmieniający się zespół, konkursy, szkice.
Dlaczego Bydgoszcz? Laboratorium jako poligon rewitalizacji rozumianej w konwencji BIM
Dlaczego Bydgoszcz? Mała skala, przyjazne środowisko, pustki w tkance, miasto i wszystkie problemy w pigułce – z punktu widzenia projektanta cel wymarzony. Przypadek – jak zawsze w życiu (casus McDonald’sa – to dzięki nim odkryliśmy Bydgoszcz, był rok 1994).
To z Bydgoszczą związane są nasze największe sukcesy, nagrody DIFA, Architektury Murator czy HNSARP, dlatego sentymentem darzymy Bydgoszcz, gdzie wszystko się zaczęło.
Bydgoszcz to największe sukcesy, ale i bolesne porażki. Wiele z projektów nigdy nie doczekają się realizacji lub zostały w takim stopniu oszpecone lub zmienione, że trudno się do nich przyznawać. Potwierdzają tezę o pewnej transformacyjnej dzikości i nieliczeniem się z problemami wyższego rzędu w sensie miasta i kulturą współpracy z ludźmi na poziomie socjologicznym.
Fordon – próba rewitalizacji zdegradowanego miasteczka przez wprowadzenie współczesnej architektury małej skali, właściwie architektury tła, wynika z potrzeb programowych, aby główny zabytek mógł istnieć, i ideologicznych – pozostawienia znaku swego czasu.
Chemik – próba działań w skali makro z ludzka twarzą. Z projektu w tej formie nic nie wyszło, a w każdym razie nic nam o tym nie wiadomo, bo inwestor był zainteresowany pomysłem, a nie współpracą.
Makrum – duży projekt konkursowy realizowany dziś w oparciu o inną koncepcję. Pytanie czy całościową?
Hotel Rothera – temat rzeka. Pierwszy obiekt wyspy młyńskiej, który stał się pretekstem do wizji rewitalizacyjnej i ostatni nieskończony mimo upływu 15 lat. Przechodził przez różne fazy i pomysły, z reguły coraz gorsze, karmiąc jedynie chore ambicje władzy. Dziś toczą się tam jakieś prace.
Centrum – dwa konkursy i projekt komercyjny, do dziś brak wizji rozwoju ścisłego centrum. Odpryski konkursowe zaowocowały jedynie jako taka odbudowa śladu Mostowej, choć w fatalnym architektonicznie wydaniu. Historia długa , burzliwa, bardzo głośna, związana ze zmianą MPZT, konkursy bez rozstrzygnięcia, a wizja komercjalizacji pierzei ul. Focha zakończyła się niepowodzeniem. Te konkursy to wypracowanie strategii rozwoju centrum opartego na czterech sprzężonych wnętrzach, placach i próbach ich zdefiniowania zarówno programowa, jak i przestrzenna oraz estetyczna. To tu w praktycznym wymiarze zrodził się, rozwinął i ukształtował nasz zawodowy język z powodzeniem stosowany później w innych projektach w Polsce. Łączenie starego z nowym, traktowanie historii jako tworzywa i pretekstu do działań projektowych. Współczesna architektura to ta oparta o historyczną urbanistykę głównych przestrzeni miejskich, czyli odbudowa nowego miasta osadzonego w historycznym rodowodzie.
Palimpsest. Miasto jako nawarstwianie zaczęło się dla nas w Bydgoszczy…
Miasta zawsze miały charakter palimpsestu. Już w najwcześniejszych cywilizacjach na gruzach poprzednich budowli wznoszono następne. Dzisiejsza konstatacja o palimpsestowym charakterze organizmu miejskiego nie jest więc specjalnie odkrywcza. Pokazuje natomiast ważną zmianę, która nastąpiła po modernizmie. Straciliśmy ostatecznie złudzenia, że da się zrealizować całkowicie nowy, oryginalny pomysł na miasto. Nikt już dziś nawet nie pomyślałby o tym, aby wyburzyć historyczną jego część i zacząć wszystko od początku. Uznaliśmy, że lepiej pogodzić się z przeszłością, nadpisując ją, niż całkowicie wymazując. Najciekawsze bowiem są palimpsesty, w których poprzedni tekst nie został całkowicie wymazany, ale takie, które pozwalają czytać obie wypowiedzi.
Galeria Handlowa – próba wpisania galerii Opera w zabytkową tkankę miasta. Brak porozumienia między miastem a wojewodą, brak woli politycznej.
Sowa ul. Mostowa – kwartał z wieżą, próba przywrócenia ul. Mostowej jej właściwej skali, odtworzenie Jatek jako brakującego elementu układu urbanistycznego, pierwszy etap odbudowy Rynku i stworzenie ram dla odbudowy zachodniej, współczesnej pierzei.
Ratusz rynek – jest kontynuacją tej filozofii projektowej, przenoszącą ją jeszcze dalej w dziedzinę symboliki scenograficznej, pozwalającej na odkrycie wymazanej przeszłości. To było dla nas w tym projekcie ważne. Linie zabudowy można odtworzyć, ale jak odtworzyć ducha miejsca i ważne budynki nie odbudowując ich fizycznie. Konkurs źle rozsądzony naszym zdaniem, do dziś niezrealizowany.
BRE Bank, obecnie mBank – wiemy o nim wszystko. Nasze ukochane dziecko. Powstało z młodzieńczego gestu, bez troski o przyszłość i nieświadomości czekających trudności. Udało się. Cieszymy się, że został zaakceptowany zarówno przez krytyków, jak i inwestora oraz mieszkańców. Stał się znakiem firmowym nowej Bydgoszczy mimo, że leży w historycznym centrum. Dał impuls do rewitalizacji obszarów sąsiednich i powstania kolejnych świetnych budynków. To architektura, która się nie starzeje. Potwierdziły się teorie o potrzebie czerpania z historii przy pomocy współczesnego języka.
Filip Springer w swej ostatnio wydanej książce pt. „Księga Zachwytów”, przewodniku po architekturze polskiej, uznaje BRE Bank za pierwszą architektoniczną ikonę wolnej Polski rozpoznawalną w całym kraju.
Natomiast Jury Honorowej Nagrody SARP w uzasadnieniu przyznania nagrody pisze: „Architektura BIM jest realna, dotykalna, operuje materiałem umiejętnie i z wielką wrażliwością na kontekst miejsca. BRE BANK w Bydgoszczy, znakomity budynek końca XX w. i pierwszej dekady transformacji ustrojowej, jest wystarczającym uzasadnieniem HNSARP dla jego autorów.”
Autorami wszystkich projektów jest pracownia architektoniczna BIM Architekci.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.