Harman International to marka gigant branży audio, której sprzęty od ponad 60 lat z sukcesem zaspokajają gusta wytrawnych melomanów. Praca w szeregach firmy jest dla projektantów szczególnym wyróżnieniem i niepowtarzalną możliwością udziału w kreowaniu wizerunku marki. Taką szansę kilka lat temu otrzymał młody, zdolny Polak – Rafał Czaniecki. Obecnie nasz rodak obejmuje stanowisko lead industrial designer w firmie AKG należącej do koncernu Harman. W tym roku jego projekt słuchawek AKG Y50 zdobył najważniejszą i najbardziej prestiżową nagrodę w dziedzinie szeroko rozumianego wzornictwa- Red Dot Design Award.
W wywiadzie dla nas Rafał Czarniecki śpiewająco opowiedział o swojej ścieżce kariery, pracy, pasji, marzeniach i transkontynentalnych podróżach.
Rafał Czaniecki
Nagroda Red Dot to szczególne ukoronowanie pracy projektanta. Jak wyglądała Pana droga do sukcesu? Jak zaczęła się współpraca młodego, polskiego designera z kultową marką Harman oraz AKG? I jak to się stało, że trafił Pan do Chin?
Moja współpraca z firmą Harman trwa już 3 lata, z marką AKG 2 lata. Harman od kilku lat tworzy wewnętrzne studio projektowe, które ma za zadanie projektować wszystkie produkty części konsumenckiej ich portfolio. Ja znalazłem się tam dzięki jednemu ze stażystów, który wydrukował i przypiął na tablicy inspiracji jeden z projektów mojego portfolio, zamieszczonego na stronie behance.net. Projekt bezprzewodowego głośnika Tenor spodobał się ówczesnemu dyrektorowi kreatywnemu (teraz VP of Design) – Damianowi Mackiewiczowi. Skontaktowano się ze mną i zaproponowano pracę w nowo powstałym biurze projektowym w Shenzhen w Chinach. Takie wyzwanie i szansa na sprawdzenie swoich umiejętności, nie trafia się codziennie, więc w ciągu miesiąca przeprowadziłem się na drugi koniec świata.
W ciągu pierwszego roku pracy w Harman byłem odpowiedzialny za UI oraz UX, później opakowania dla jednej z marek (Harman Kardon), aż do momentu, w którym dostałem szansę zaprezentowania mojej wizji rozwoju marki AKG. Dokument zawiera koncepcję pozycjonowania marki na rynku, rozszerzonego targetu, strategii marketingowych, nowego języka projektowego, nowej struktury portfolio produktów oraz wstępne projekty kilku produktów. Moja wizja spotkała się z bardzo pozytywnym przyjęciem wewnątrz firmy i dostałem szansę wprowadzenia jej w życie. Dzięki wsparciu z wewnątrz korporacji i wysiłkowi całego zespołu AKG, udało nam się wprowadzić pierwszy produkt na rynek już po 9 miesiącach – AKG Y50 – który zdobył tytuł Produktu Roku 2014 magazynu „What HiFi”, Red Dot 2015 oraz iF Design Award 2015.
Obecnie nie mieszkam już w Chinach – około pół roku temu przeprowadziłem się do biura Harman w Amsterdamie, gdzie oprócz projektowania produktu i opakowań, jestem zaangażowany w część marketingową wprowadzania produktu na rynek.
Słuchawki AKG Y50 projektu Rafała Czaneckiego
Czy zdradzi Pan w jaki sposób przebiega cały proces projektowania słuchawek? Czy najpierw rodzi się idea, wizualny szkic, do którego dobiera się odpowiednie parametry techniczne czy to właśnie atrybuty techniczne determinują estetykę danego modelu?
Proces wprowadzania masowego produktu na rynek to po pierwsze ogromne przedsięwzięcie finansowo-logistyczne, w którym bierze udział cały sztab ludzi. W AKG zaczynamy od założeń, pewnych wytycznych (m.in.: budżetowych, pozycjonujących produkt na rynku, technologicznych, akustycznych), które pozwalają całemu zespołowi obrać wspólny azymut i uniknąć nieporozumień.
Dokument zawierający wszystkie podstawowe informacje trafia do każdej osoby w zespole, jest poddany dyskusji, zmianom, uaktualnieniom. Gdy finalna wersja jest gotowa, zaczynają się prace nad częścią projektową (ID). Upraszczając, cały proces można podzielić na trzy części, które przeplatają się ze sobą na każdym etapie:
– część projektowa
– produkcja
– akustyka.
Projektant, inżynier produkcji i mechaniki oraz inżynier akustyki stale współpracują ze sobą tak, by każda ze stron była zadowolona z efektu końcowego.
By inżynierowie mieli nad czym pracować, potrzebny jest tzw. ID Shell – czyli pierwszy model 3D produktu oraz CMF – dokument opisujący kolor, materiały oraz wykończenie każdej części (Color, Material, Finish). Projektant zaczyna swój proces projektowy – ja, na przykład bardzo szybko przechodzę do projektowania w programach 3D. Pozwala to na szybsze sprawdzenie, jak produkt może wyglądać po zastosowaniu realistycznych wymiarów i materiałów – tym samym czy produkt może wyglądać tak, jak sobie to wyobrażam. Często koncepcje muszą być drastycznie zmieniane, jeśli zbyt długo pozostają koncepcjami, przez co tracą swoją świeżość. Szybkie sprawdzanie koncepcji w kontrze do wymogów i możliwości produkcyjnych, pozwala projektować obiekty realistyczne. Mając to na uwadze od samego początku, nie zatraca się pierwotnego charakteru produktu, a ewentualne trudności są wyzwaniami, nie blokadami (np. każdy może zaprojektować słuchawki z cienkimi nausznikami – jednak zasady, jakimi kieruje się akustyka zdyskwalifikują taki projekt – po dodaniu wymaganej objętości, projekt będzie wyglądał po prostu inaczej).
Po dostarczeniu pierwszej wersji ID Shell i dokumentu CMF całość jest sprawdzana przez inżynierów produkcji i akustyki, by wstępnie ocenić, czy produkt będzie można wyprodukować i czy uzyskamy pożądaną jakość dźwięku. Osobą kontaktową w tym trójkącie jest projektant – to on ma za zadanie modyfikować model 3D według zaleceń inżynierów – jednocześnie pamiętając o swoim projekcie. W czasie spotkań rysujemy kilkanaście możliwości rozwiązania, np. problemu mechanicznego. Musimy dojść do porozumienia tak, by każda ze stron była usatysfakcjonowana.
Często to, co najłatwiej wyprodukować nie wygląda najlepiej – wtedy projektant stara się wymyślić inny sposób produkcji, razem z inżynierami znaleźć nowatorskie rozwiązanie.
Czasem inżynier dźwięku prosi o więcej pustej przestrzeni w nausznikach – wtedy trzeba „przemeblować” wnętrze, tak, by dalej było możliwe do wyprodukowania, a projektant ma za zadanie czuwać, by zmiana nie wpłynęła negatywnie na wygląd czy ergonomię. Do tego dochodzą decyzje o materiałach i wykończeniu. W przypadku Y50 zastosowaliśmy stal w części pałąka łączącego nauszniki oraz aluminium w zewnętrznej części słuchawek. Chcieliśmy, by te elementy miały takie samo wykończenie. Stal i aluminium nie mogą być jednak traktowane tak samo, dlatego spędziliśmy wiele czasu na próbach najróżniejszych pokryć i farb, które byłyby wystarczająco elastyczne (ze względu na funkcję pałąka), dawały jak najlepsze pokrycie kolorem oraz taki sam efekt na dwóch różnych materiałach. W tym samym czasie stworzyliśmy alternatywne wersje z poliwęglanu czy utwardzanej gumy – w razie gdyby nasze poszukiwania zakończyły się fiaskiem.
Kiedy wszystkie zmienne spotykają się w jednym punkcie, każdy element będzie przystosowany do produkcji, inżynierowie akustyki podpiszą się pod jakością dźwięku i projektant będzie zadowolony z końcowego efektu, przystępujemy do pracy z fabrykami i producentami podzespołów. Podczas procesu wprowadzania do masowej produkcji, stale kontrolujemy jakość wykonania. Sprawdzamy każdą część pod względem jakości wykończenia, dokładności narzędzi, zgodności z kolorem określonym w dokumencie CMF. Na tym etapie możemy wprowadzić niewielkie zmiany usprawniające, np. proces składania na taśmie produkcyjnej. Kiedy otrzymamy zadowalającą próbkę złożonego i działającego produktu, dajemy zielone światło dla masowej produkcji.
Jednocześnie projektujemy opakowania i tworzymy materiały marketingowe tak, by wszystko było możliwe do transportu do sklepów.
Projektowanie opakowań jest również sporym wyzwaniem. Ze względu na rygorystyczne limity kosztów oraz testy wytrzymałości (np. drop test, którym sprawdzamy czy pudełko nie otworzy się przy upadku lub test, w którym opakowanie znajduje się kilkadziesiąt godzin w wysokiej temperaturze i wilgotności), „dostrajanie” zwykłego, wydawało by się, pudełka może zająć nawet kilka miesięcy.
W przypadku słuchawek najważniejszy jest dla nas komfort użytkowania, na kolejnym miejscu znajduje się jakość dźwięku. Te dwie wytyczne nie dyktują jednak tego, jak produkt ma wyglądać. Jedynie umiejętne połączenie formy z funkcją daje dobry efekt. Osobiście uważam, że jeśli podążając za funkcją, zapomni się o formie to niestety projekt nie będzie udany. Nie jest to łatwe, ponieważ często zdarza się, że te dwie (lub trzy, jeśli doliczymy akustykę) wartości wydają się stać naprzeciw siebie – umiejętność wybrnięcia z takiej patowej sytuacji jest jednak czymś, co świadczy o jakości pracy projektanta.
O jakiej grupie docelowej myślał Pan, projektując słuchawki AKG Y50? Kto jest, kto może być według Pana odbiorcą tego modelu?
Słuchawki Y50 to flagowy model serii Y (Young). Portfolio produktów z tej linii jest dedykowane „Young Professionals”, czyli młodym, kreatywnym ludziom szukającym profesjonalnego sprzętu, który nie tylko dobrze brzmi, ale również dobrze wygląda.
Marka AKG od wielu lat jest znana wśród DJ’ów czy muzyków, którzy używają naszych mikrofonów i słuchawek do nagrań w studio lub podczas koncertów. Z serią Y chcieliśmy rozszerzyć grono naszych odbiorców – pragniemy trafić już nie tylko do muzyków, ale także do artystów, projektantów, architektów – wszystkich, którzy potrzebują swojej przestrzeni podczas tworzenia. Dobre, pasywne wytłumienie dźwięków otoczenia oraz czysty, wyważony dźwięk Y50 sprawia, że łatwiej jest skupić sie na swojej pracy i przestawić swój umysł na „tryb tworzenia”.
Design jest jednocześnie bardzo odważny (logo AKG potraktowanym bardziej jak element graficzny, nie jak typowy branding) i bardzo zdyscyplinowany. Każdy element ma swoją funkcję, unikaliśmy wszelkich zbędnych „ozdobników”. Czyste, geometryczne formy kontrastują z żywymi kolorami. Jakość użytych materiałów oraz ich wykończenie jest najwyższej próby: stal i aluminium pokryte są elastyczną nano powłoką, części z poliwęglanu wzmocnione są włóknem szklanym i wykończone specjalną teksturą, która zapewnia idealnie matową powierzchnię, miękką pianką dostosowująca się do kształtu ucha. Mam nadzieję, że tak zaprojektowany produkt zostanie doceniony przez ludzi, dla których dobry design i walory wizualne są czymś równie ważnym jak jakość dźwięku.
Z jakim wyprzedzeniem tworzy się koncepcję konkretnych modeli urządzeń z grupy Harman? Ile czasu zajmuje wdrożenie projektu w życie i wprowadzenia go na rynek?
Wszystko zależy od złożoności produktu. Y50 – podstawowe słuchawki, bez dodatkowych funkcji jak Bluetooth czy Equalizer, zajęły ok. 9 miesięcy. Z drugiej strony N90Q były w fazie projektowania od dwóch lat (powinny być dostępne pod koniec października). Procesem, który trwa najdłużej jest przekazanie projektów do dostawcy podzespołów czy fabryki i przygotowanie do masowej produkcji. Wtedy przeprowadzane są testy produkcji na tzw. soft tooling, których przygotowanie, modyfikacja i dostrajanie zawsze zajmuje dużo czasu. Jest to pierwszy moment, w którym produkt przestaje istnieć jedynie na ekranie komputera czy na wydrukach 3D. Symulacje komputerowe zazwyczaj nie oddają w 100% tego, jak zachowa się materiał czy narzędzie – zwłaszcza w przypadku skomplikowanych form, jak np. obudowa dla N20 produkowana ze stopu aluminium. Właściwe zaprojektowanie narzędzi i procesu jest nie tylko kluczowe, by uzyskać pożądany efekt, ale również bardzo czasochłonne.
Do tego dochodzi cała logistyka powiązana z produkcją poszczególnych części, które czasem muszą być dostarczone, np. z Korei Południowej i być dostępne na taśmie produkcyjnej w jednej z naszych licencjonowanych fabryk w Chinach. Jeżeli elementy układanki nie są idealnie skoordynowane, następuje efekt domina i cała produkcja może się opóźnić nawet o kilka miesięcy.
Z reguły pracujemy z rocznym lub dwuletnim wyprzedzeniem nad projektami „bieżącymi”. Organizujemy również wewnętrzne warsztaty, na których wybiegamy kilka, kilkanaście lat w przyszłość i planujemy, jak nowe technologie czy trendy mogą wpłynąć na nasze produkty.
Pana projekt- marzenie w branży audio?
Ciężko powiedzieć, ponieważ mnie interesują wyzwania bardziej złożone niż jeden projekt. Stworzenie wizji marki AKG jest typem wyzwania, w którym czuję się najlepiej. Kompleksowe podejście do produktu, zaczynając od samego obiektu, poprzez opakowania, branding, marketing – im bardziej złożony problem, tym lepiej dla mnie.
Po dwóch latach pracy nad AKG, odświeżeniem praktycznie całego portfolio i wizerunku marki, mogę powiedzieć, że było to coś, o czym marzyłem jako student.
Następnym krokiem byłaby więc następna marka, być może kolejna z portfolio Harman, a może moja własna – to się dopiero okaże.
Czy istnieje projektant, którego stawia Pan sobie za autorytet lub inspirację?
Z natury raczej neguję wszelkie autorytety i staram sie znaleźć własne ścieżki. Gdybym jednak miał wskazać projektantów, których produkty/projekty są dla mnie inspiracją i których chciałbym po prostu używać, byliby to Naoto Fukasawa, Oki Sato (Nendo), Tokujin Yoshioka, Matias Duarte – wyraźnie mam słabość do designu japońskiego, który jest jednocześnie bardzo oszczędny, minimalistyczny i bardzo „ludzki”. Matias Duarte z kolei dyryguje oddziałem UI/UX w Google i mam wrażenie, że to dzięki niemu Android (zarówno od strony wizualnej, jak i użytkowej) prześcignął iOS od Apple już parę lat temu.
Wyobrażam sobie, że każdy projektant przegląda codziennie blogi/Pinterest i widzi kilkadziesiąt (jeśli nie kilkaset) pięknych obiektów czy rozwiązań, których autorów po prostu nie sposób zapamiętać. Największe, najbardziej rozpoznawalne nazwiska to tylko garstka tego, co można zobaczyć i czym sie inspirować – dlatego nie ekscytuję się specjalnie nowym krzesłem Karima Rashida czy Starcka (oczywiście niczego im nie ujmując) – dla mnie są po prostu częścią jednego wielkiego strumienia projektów, pomysłów, kolorów i form, który przepływa przez ekran mojego laptopa i smartphona.
Jak wybrać odpowiednie słuchawki? Czym podczas wyboru odpowiedniego modelu powinien kierować się rasowy audiofil?
Hmm, chociaż projektuję słuchawki, sam nie jestem audiofilem. Dla mnie najważniejszy jest komfort noszenia – zarówno jako konsument jak i projektant. Tak jak w piramidzie Maslova – jeśli podstawowe potrzeby nie są zaspokojone, nie ma mowy o niczym, co znajduje się powyżej.
W przypadku słuchawek (jak i wielu innych przedmiotów), komfort użytkowania jest czymś, co determinuje fakt, czy produkt będzie w ogóle używany. Jeśli ktoś nie może wytrzymać z słuchawkami na uszach 5 minut, bo są niewygodne, raczej nie będzie podziwiał ani dźwięku, ani designu. Nie zdziwiłbym się jednak, gdyby dla rasowego audiofila ważny był tylko i wyłącznie dźwięk.
W AKG przywiązujemy dużą wagę do ergonomii i wygody użytkowania. Ja, jako projektant zawsze stawiam komfort na pierwszym miejscu. Dlatego wszystkie słuchawki douszne mojego projektu (Y20, N20) podporządkowane są ergonomii. Oba modele, choć różnych kształtów i wykonane z różnych materiałów, mają kilka cech wspólnych, np. wszystkie powierzchnie, które mogą dotykać wnętrza ucha użytkownika są gładkie, beż żadnych ostrych krawędzi czy linii zgrzewu. Podobnie tzw. sount-tube (część, która wchodzi najgłębiej to kanału usznego) jest nachylona w dwóch płaszczyznach, by lepiej oddać anatomiczny kształt ucha.
Oczywiście wygląd słuchawek jest również ważny – jeśli mamy zamiar nosić coś na głowie (lub w uszach), to lepiej żeby nam się podobało.
Z jakiego sprzętu korzysta Pan na co dzień? I jaka muzyka płynie w Pana słuchawkach?
Osobiście preferuję słuchawki douszne, z dźwiękiem ciepłym, wyraźnym basem który nie tłumi reszty spektrum oraz przetwornikami będącymi w stanie poradzić sobie z pełną gamą wysokich tonów. W czasach, kiedy mocny bas jest często na pierwszym miejscu na liście konsumentów, zapomina się o wysokich tonach, które bardzo istotnie wpływają na komfort słuchania. W niektórych słuchawkach (zazwyczaj tańszych lub nastawionych jedynie na niskie frekwencje) wysokie tony nieprzyjemnie „trzeszczą” – słychać to chyba najlepiej, gdy wokalista śpiewa „s”, „c” i inne podobne, syczące dźwięki.
To część mojego prywatnego, bardzo nieprofesjonalnego testu słuchawek, który przeprowadzam zanim zdecyduję się na kupno/użytkowanie.
Sam obecnie używam zamiennie N20 (podczas komunikacji w mieście czy długich podróży) i Y20 (na siłowni) oraz Y50BT (gdy pracuję w biurze).
Co do muzyki – zależy od tego, co akurat robię, np. w pracy muszę wprowadzić się w „trans”, więc słucham muzyki elektronicznej (The Knife, Grimes, MO, Robyn, Chemical Brothers). Ale nie ma reguły, jestem otwarty na każdy rodzaj muzyki, który w danym momencie najlepiej odpowiada mojemu nastrojowi.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.