Inteligentne lustro nie jest już dzisiaj wydumaną nomenklaturą z kosmicznej sagi Georga Lucasa albo geekowskim fantazmatem działu kompletnego wariactwa. To, że technologia robi przewroty porównywalne z kopernikańskimi akrobacjami, wiadomo (co najmniej) od kiedy Orient Express zbratał dwa kontynenty. Wtedy podziw budziły wizje, obecnie zachwyca ich celność.
Źródło: www.poshimirror.com/residential
„Lustereczko powiedz przecie…”
Rzymskie „oczko” zobowiązuje, więc każdy prawowity obywatel HD, oprócz telewizora z pakietem all inclusive i iphona z funkcją „dyrygenta”, będzie musiał mieć swoim posiadaniu inteligentne lustro. Jeśli nieobcy jest nam obrazek ze spielbegowskiego „Raportu Mniejszości”, gdzie zgrabny multidotyk Toma Cruise’a sunie po holograficznym ekranie, wiemy, co się kroi.
Co jest w stanie powiedzieć nam inteligentne lustro? Z pewnością nie udzieli nam obiektywnej odpowiedzi na pytanie: kto jest najpiękniejszy na świecie, ale z zaserwowaniem kilku lukrowanych pochlebstw nie będzie miało problemów.
Źródło: www.facebook.com/t.misiukiewicz
Think thank
Wielkowymiarowy wyświetlacz przypomina gigantyczny tablet. Skojarzenia są jak najbardziej adekwatne, bo inteligentne lustro, zsynchronizowane z kalendarzem Google, poda nam datę, godzinę, pogodę na najbliższe dni i jeszcze cieplutkie społeczno – polityczne newsy. Na wyciągnięcie ręki mamy pakiet widżetów, facebookowe łącze i muzyczny akompaniament.
Magiczne zdolności zwierciadła są aktywowane za pomocą czujnika ruchu. Sztuczna inteligencja zaczyna pracować, kiedy czynnik ludzki stanie z nią vis-à-vis. Ale interaktywny display czuwa nawet podczas nieobecności właścicieli. Jeśli zapomnimy zamknąć drzwi, powiadomienie o tym fakcie od razu powędruje do naszego telefonu.
Firma Posh, twórca iMirror, wyposażyła swój model w zintegrowanie oprogramowanie do rozpoznawania twarzy oraz moduł kontroli głosowej. Każdy użytkownik może więc spersonalizować wszystkie funkcje zwierciadła… śpiewająco.
Źródło: www.ox-home.com/en/products/touch-screen.html
Źródło: ortak.co/digital-display-multi-touch-screen-bathroom-mirrors
Inteligentne lustro po polsku
Chociaż bystra technologia dopiero raczkuje i na razie nie wychodzi poza prototypową kołyskę, gadżetomani mierzą siłę na zamiary i wcielają w życie własne algorytmy.
Tomasz Misiukiewicz, protoplasta polskiej wersji iMirror, bazował na koncepcjach open source i wskazówkach zgromadzonych przez Michaela Teeuwa, którego marzenia o własnym lustrze naszpikowanym cybermądrością faktycznie się spełniły.
„Od oryginalnej „Pamięci Absolutnej” marzyłem o interaktywnym lustrze, więc postanowiłem w końcu takowe zrealizować Lustro wyświetla aktualną pogodę, google/apple calendar, czas, newsy z rss i prawi komplementy! Urządzenie posiada czujnik ruchu (aktywując je tylko jeśli ktoś przed nim stoi), czujnik temperatury/wilgotności wewnątrz pomieszczenia i push’uje do tel informację czy zamknęliśmy drzwi wejściowe. Całość stoi na Raspberry Pi (trzeba dodać wielkie dzięki wspaniałej społeczności rpi, a w szczególności michaelteeuw.nl, który jest autorem oryginału) i wyłączone nie różni się niczym od zwykłego lustra.”- Tomasz Misiukiewicz (post z FB)
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.