Jak urządzić kuchnię nowoczesną, aby potem dobrze się w niej czuć? Z jadalnią, czy bez? Poddać się presji trendów, które zmieniają się, jak w kalejdoskopie, czy raczej postawić na bezpieczną, ponadczasową estetykę? Przy ogromie możliwości, które dają dzisiejsze materiały i technologie, dylemat jest całkiem uzasadniony. Najbardziej opłaci się chyba szczerość. Radzimy, by najpierw obrać główny kierunek, najlepiej zgodny z naszą osobowością i stylem życia, a potem konsekwentnie dopracować detale. Oto kilka naszych sugestii
1. Zalana światłem i powietrzem? No jasne!
Światło i swobodna przestrzeń – te dwa elementy tworzą perfekcyjną bazę do aranżacji luksusowej kuchni. W ostatnich latach do łask powróciła biel, która w nowoczesnej kuchni jest kolorem bazowym. Jeśli na etapie budowy lub zakupu nieruchomości macie wpływ na wielkość otworów okiennych, skłaniajcie się ku dużym przeszkleniom. Okazałe okna zawsze działają na korzyść wnętrza, więc … nie przysłaniajcie ich firanami. W jasnej kuchni za wszelką cenę unikamy efektu zagracenia. Blaty wolne od nadmiaru sprzętów sprawiają, że pomieszczenie wygląda estetyczniej. Każda dostępna przestrzeń powinna być optymalnie zagospodarowana – niezmiernie pomocne okażą się sprytne schowki i wnęki. Warto zawczasu zaplanować kamuflaż dla mikrofali, tostera i innych sprzętów małego AGD, bez którego nie wyobrażamy sobie dnia powszedniego. Te, które „utrzymają się na powierzchni”, np. ekspres do kawy, też mogą być białe.
2. jak urządzić kuchnię – forma i kolor dla niepokornych
Jedni nie wyobrażają sobie życia w „nudnych beżach” albo „arktycznej bieli”, inni czują się przytłoczeni „agresywnymi kolorami” – to rzecz bardzo osobnicza. Niezaprzeczalnie jednak kolor mocno definiuje wnętrze i jego energię . Istnieją połączenia barw, o których nigdy byśmy nie pomyśleli urządzając kuchnię, a które tworzą zadziwiająco udane zestawienia, np. oranż i turkus. Dla uzyskania mocnego kontrastu zazwyczaj wybieramy maksymalnie dwa wyraziste kolory, względnie ich odcienie. Trzeba jednak pamiętać, że w kuchni gra w kolory może okazać się ryzykowna. Jeśli nie jest ona najmocniejszą stroną gospodarzy, lepiej poradzić się specjalisty i z jego pomocą wybrać te, które dadzą się lubić – wszak będziemy z nimi mieszkać. Każda zmiana to proces – i kosztowny, i pracochłonny, i rozciągnięty w czasie. Zastanówcie się trzy razy, jeśli nie chcecie, by wkrótce po remoncie przebywanie w kuchni zaczęło drażnić domowników. Nie chodzi przecież o to, by za wszelką cenę osiągnąć efekt „wow”, tylko o to, żeby było miło, prawda?
3. Klasyka w nowej odsłonie – dla neoromantyków
Jasne drewno z frezowanymi frontami nadaje kuchni romantycznego charakteru, podobnie jak specyficznie fazowane kafle w stylu londyńskiego metra. Tutaj operujemy kształtem i fakturą. Klasykę umiejętnie łączymy z nowoczesnością, mat z połyskiem, a zdobienia z gładkimi powierzchniami. Monopol bieli niezawodnie przełamią ciemne lub czarne akcenty. Black & White to duet szykowny i absolutnie ponadczasowy, tak samo – czekolada z mlekiem. Do tego przydadzą się „ciężkie” przemysłowe lampy, eleganckie okucia oraz przeszklone witryny. Nutkę nostalgii zapewni okazały zegar ścienny z klasycznym cyferblatem albo armatura inspirowana tą z przedwojennych kamienic. Ważne, by zadbać o jak najszlachetniejsze materiały, zwłaszcza te przytwierdzone „na amen”.
4. Loft of love from Poland!
Loftów Ci u nas dostatek i mamy je u siebie od dawna, ale dla wnętrzarstwa odkryliśmy je całkiem niedawno. Jedną z inspiracji niechybnie była X Muza. Te wysokie, charakterne wnętrza dość często pojawiają się w obrazach kinowych. Wspomnijmy choćby „Miłość i inne używki” . Nic dziwnego, wszak lofty, a już zwłaszcza wersja hard – czyli te prawdziwe, poprzemysłowe – z odzysku, mają bardzo specyficzny sznyt. Albo surowy, albo artystyczny. Głównym lokatorem filmowego loftu zwykle okazuje się uroczy drań „z przeszłością”, choć nie zawsze. To wymarzone lokum dla dojrzałych singli oraz par „childfree”. Do mieszkania wjeżdżamy starą windą, najlepiej taką z harmonijkowymi drzwiami ze stalowej siatki, względnie … motocyklem. Nieodzownym elementem apartamentu w lofcie zdaje się być antresola przeznaczona na sypialnię. Dzięki temu „kawalerka” może pozostać całkowicie otwarta, a na dole zyskuje dodatkową przestrzeń na kuchnię! Urządzając ją w lofcie eksponujemy to, co industrialne, murowane i grubo ciosane (np. stare drewniane belki, albo fakturę ceglanego muru). W stylowym, nowoczesnym wydaniu dodajemy jeszcze „techniczne” oświetlenie, kroplę koloru i kilka wyrafinowanych detali. Żadnych nieprzemyślanych świecidełek!
5. Afirmacje, aspiracje …
Nowoczesny nie zawsze jest tożsamy z ascetycznym. Można urządzić kuchnię i nowocześnie i „detalicznie”. To dobra wiadomość dla wszystkich, których jednak ciągnie do wzorów. W ostatnim czasie niezmiennie rośnie popularność tapet i naprawdę można przebierać w stylach, wzorach i kolorach. Dobrze wybraną tapetą można totalnie zmienić charakter kuchni. Na fali są też naklejki ścienne, napisy i cytaty. Afirmacje mogą zbawiennie wpływać na rozpoczynający się właśnie dzień, albo nawet na postrzeganie rzeczywistości w ogóle. Czytane codziennie zdanie może być jak samospełniające się proroctwo. Lepiej więc, by niosło pozytywny komunikat. Have a nice day!
6. Spokojnie i elegancko. Będzie Pani zadowolona…
Współczesna wersja przytulnej kuchni o dość uniwersalnym charakterze bardzo lubi połączenie szlachetnej stali nierdzewnej z drewnem, najlepiej na czarno-białym tle. Istotne jest przy tym zachowanie należytych proporcji w udziale poszczególnych materiałów. By uniknąć „efektu prosektorium”, nie przesadzajmy z ilością elementów stalowych. Chłód metalowych powierzchni doskonale tonizuje drewno, ale i ono nie powinno dominować nad całością, bo wówczas kuchnia wyda nam się duszna, przytłaczająca, albo ciasna. Czarne i białe dodatki są fantastycznym tłem dla drewna i doskonale „wydobywają” jego strukturę.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.