Showroom z ekskluzywnymi dywanami Sarmatia Trading otwarty! 22 kwietnia 2015 nastąpiło oficjalne otwarcie salonu. Na własne oczy mieliśmy okazję zobaczyć cały performance związany z wydarzeniem oraz osobiście zapoznać się z dywanami, które zdolną dłonią tkane były. Bogatsi o te nowe „znajomości”, stwierdzamy chórem, że: „Bajeczne są tylko rzeczy przyziemne, gdy muśnie je ręka geniusza.”
Sarmatia Trading
Sarmatia Trading
Dywany, arrasy i inne rarytasy
W dniu otwarcia kolejnego salonu showroom Sarmatia Trading przywitał wielu projektantów i architektów wnętrz, przedstawicieli świata mediów oraz gości specjalnych: pracownika Ambasady Iranu w Polsce, Rahima Farhadian oraz Rokni Mohammada Amin- znawcę literatury perskiej.
Uroczystości otwarcia towarzyszyło wystąpienie Tomasza Polońskiego – twórcy marki oraz właściciela salonu, który przybliżył misję firmy Sarmatia Trading, polegającą na stworzeniu pomostu kulturowego między Wschodem a Zachodem. Jako znawca tematu i wielki miłośnik sztuki tkania dywanów podzielił się z zaproszonymi swoją pasją i zachwytem nad wyjątkowością tego rzemiosła.
Historyk sztuki i krytyk designu- dr Krystyna Łuczak-Surówka odsłoniła przed gośćmi historię kobiernictwa, natomiast pracownik salonu- Michał Jędrasik opowiedział o perskim wzornictwie oraz magii przypisywanej dywanom.
Showroom tętnił, pachniał i rozbrzmiewał Orientem, empiryczna podróż egzotycznym szlakiem Wschodu była niezwykle fascynująca!
Sarmatia Trading
Sarmatia Trading
Sarmatia Trading
Sarmatia Trading
Showroom Sarmatia Trading – sztuka na poziomie
Showroom Sarmatia Trading prezentuje dywany, które są czymś więcej niż jedynie ozdobą, dodatkiem wnętrz, jego suplementem, nierzadko kryją się w nich historie ludzi, ich tradycja, kultura, pasje i talenty. Jedwabne i wełniane kreacje sztuki kobierniczej pochodzące z Iranu, Afganistanu, Indii, Pakistanu i Turcji, tkają własną opowieść:
„Sztuka kobiernicza jest dla mnie żywym świadectwem wielkiej cierpliwości, wielkiej pokory i wielkiej dyskrecji ludzi Wschodu. Jest w tych przedmiotach coś znacznie więcej niż i wiedza umiejętności- to postawa życiowa- zamknięta i udokumentowana. Dopiero mając świadomość jakim wysiłkiem osiągnięty został końcowy rezultat, możemy poczuć (bo zobaczyć i dotknąć to za mało) wielki szacunek do owocu tej sztuki, a później bardzo długo pozostawać pod jego wpływem, ze względu na jego niewiarygodną trwałość.”
Najlepsi tkacze tworzą hand made w wersji master. Nie ma dwóch identycznych dywanów, tu nic dwa razy się nie zdarza. Każdy dywan to indywidualne dzieło sztuki, misterne, wypieszczone, niewiarygodnie piękne, niepowtarzalnie oryginalne:
„Czasami wykonanie dywanu spoczywa na jednej osobie, a czasami rzemieślnicy wykonują pracę na zmianę. W przypadku najdroższych dywanów – każdy egzemplarz sygnowany jest nazwiskiem wykonawcy i projektanta w jednej osobie.” – Tomasz Poloński
Sarmatia Trading
Luksusowe dywany, które oferuje showroom obejmuje bogactwo wzorów klasycznych, jak i nowoczesnych. Całe misterium artyzmu, wsparte tradycją tkactwa orientalnego, jest długometrażową twórczością, ale to właśnie stanowi o wartości dywanów:
„Zakończenia wszystkich prac przy dywanie może upłynąć od roku do czterech lat.” – zdradza Tomasz Poloński. „Kobiernictwo jest bardzo czasochłonne, ale chodzenie na skróty bardzo przekłada się na jakość.”
Sarmatia Trading
Sarmatia Trading
Sarmatia Trading
Showroom Sarmatia Trading robi ukłon w stronę swoich klientów. Zainteresowany może przyjąć dywan na własne salony, zastanowić się czy stylistycznie pasuje do imagu jego wnętrz i czy wybrany kobierzec „wodzi na pokuszenie” zmysł estetyczny. Jeśli na myśli mamy indywidualną wizję projektu, istnieje możliwość jej urzeczywistnienia.
„Dywan wprowadza do pomieszczenia cudowny ciepły nastrój, ciepłe kolory, atmosferę bezpieczeństwa, dostojność i wielką, prawdziwą elegancję.” Tym bardziej kiedy jest to istny majstersztyk splatający dwie strony świata.
Tarnowski Division w składzie: Szymon Tarnowski, Patrycja Tarnowska, Agnieszka Jończyk, Angelika Janiec i przyjaciele odwiedzili tej wiosny Mediolan w poszukiwaniu nowych inspiracji do swojej pracy.
O tym, co przeżyli i widzieli opowiada szef pracowni Tarnowski Division:
Na tegoroczne ‚iSaloni’ do Mediolanu wybraliśmy się większą grupą projektantów, czyli w pięć osób z naszej pracowni. Mediolan dla nas to 3 dni intensywnych spotkań ze znanymi i nieznanymi firmami z branży oświetleniowej i meblarskiej. 2 dni relaksu i odkrywania tego pięknego miasta. I 5 wieczorów spędzonych na jedzeniu pasty i pizzy, pizzy i pasty, pasty… I piciu wina.
Członkowie ekipy Tarnowski Division ogrzani blaskiem świateł prezentowanych podczas Euroluce, łapią ostatnie promienie słońca i korzystają z uroków włoskiego dolce vita w Mediolanie
O włoskiej kuchni i winie nie ma co pisać, wiadomo, że są doskonałe. A o targach owszem. Choć tegoroczne były dla nas wyjątkowo rozczarowujące. Niczym Edyta Górniak bez makijażu. Na wszystkie 24 hale targowe, gdzie każda ma wielkość Radomia naliczyliśmy raptem kilka zaskakujących nowości, które mają szanse na sukces rynkowy i pozostaną w pamięci na lata.
Edra – szklana komnata, nr 1 wśród ekspozycji meblowych wg Tarnowski Division
mosiądz w konstrukcjach i detalach mebli, fot.: Tarnowski Division
Producenci mebli dość czytelnie podzielili się na dwie grupy. Pierwsza grupa zauważyła przytomnie, że powraca duch lat 50 i 60. I wszyscy zgodnie i podobnie prezentują mebelki o lekkiej drewnianej konstrukcji, wycinane z kawałków drewna w fantazyjnych kształtach. Tapicerowane tkaninami w jasnych optymistycznych kolorach, bardzo często wzorzystymi.
nowe spojrzenie na starą szkołę francuską, fot.: Tarnowski Division
Kopie foteli, krzeseł i stołów sygnowanych przez świetną skądinąd pracownię Autoban, które od wielu lat sprzedaje Porada dziś widzimy na co trzecim stoisku. Druga grupa producentów nie zauważyła, że czas się przesuwa i od trzech lat pokazuje nam wciąż te same produkty w identycznej kolorystyce i w podobnym przygaszonym anturażu. Kolory ziemi, zgaszone błękity, żółcienie – znacie to? Od czasu do czasu przyjemnie kłują oczy akcenty miedzi i mosiądzu w detalach – to trend, który stopniowo przebija się, podoba i ma szanse konkurować z opatrzonym chromem i niklem.
fot.: Tarnowski Division
fot.: Tarnowski Division
Nawet tzw. Salon Satelicki, który zawsze był kopalnią pomysłów i pokazem talentów młodych projektantów w tym roku nie zaskakiwał. Tegoroczny odbywał się pod hasłem ‚Planet Life’. Jeżeli pierwszą nagrodę otrzymuje banalny projekt chińskiej grupy Xuberance zrealizowany przez drukarkę 3D to przyszłe targi prawdopodobnie będą pod hasłem ‚Planet Death’.
O lampach można powiedzieć tyle, że były. Czasami jeśli nie ma nowatorskich produktów producenci nadrabiają efektownym stoiskiem. Tymczasem ekspozycje lampy podobnie jak mebli nie zaskoczyły nas ani designem stoisk ani ich zawartością. Nawet taki ‚rzeźbiarz światła’ jak Ingo Maurer ekspozycję miał nudną jak film z wesela. Piękną i jedną z większych ekspozycji pochwaliła się czeska Preciosa. Jej stoisko robiło wrażenie większe niż stoiska wszystkich popularnych producentów włoskich razem wziętych.
fragment instalacji LED, stoisko firmy Preciosa – zdjęcie producenta
Podsumowując – designu na targach designu w tym roku wiele nie znaleźliśmy. Zapewniam, że więcej ciekawego detalu i inspiracji znajdziecie na Cimitero Monumentale.
Cimitero Monumentale, fot.: Tarnowski Division
W podobnych godzinach co targi otwarty jest cmentarz mediolański, który jest prawdopodobnie najpiękniejszym i najbardziej zaskakującym cmentarzem na ziemi. I z pewnością najbardziej inspirującym.
Trendy 2015 obowiązujące w sztuce urządzania wnętrz wyłowiliśmy dla Was spośród wypowiedzi eksperckich kilku wybranych pracowni projektowych, które odwiedziły tegoroczną wystawę iSaloni w Mediolanie. W niektórych kwestiach opinie zawodowców były dość zgodne, w innych różniły się diametralnie. Nie zabrakło głosów krytycznych. Jedno jest pewne – iSaloni niezawodnie wzbudza silne emocje. I oto chodzi. Zobaczcie sami.
zdj.: Tarnowski Division; AB Studio
Powrót do przeszłości?
Ależ tak, powstaje tylko pytanie: jak ustawić zegar??? Tutaj zdania były podzielone. Najczęściej odwoływano się do lat 50. i 60. Wymieniano również lata 70, a nawet … 30.! Jeśli więc uśrednić rachunki, wygrywa dekada lat 60., hacząc ciutę o poprzedzającą i następującą po sobie epokę. A zatem oscylujemy wokół połowy XX wieku. Krążymy, krążymy, bo krągłe jest modne.
zdj.: AB Studio
Wiodące trendy 2015 we wnętrzarstwie
„Minimalizm i ascetyzm łagodnieje, ociepla się, uprzytulnia, a klasyka z kolei – nowocześnieje” (Hola Design). Padło nawet i takie stwierdzenie, że „minimalizm pomału umiera. Zastępuje go artystyczny nieład i szacunek do wszystkiego, co stare, ale wysokiej klasy estetycznej” (ExitDesign). „Prym wiedzie ażurowość, lekkość” (AB Studio). Według Dominiki Rostockiej duży wpływ na dzisiejsze trendy ma Bliski Wschód, zdaniem innych także ten dalszy. Tak, czy siak – „wieje wiosna ze wschodu, wieje wiosna, aż miło”. Tegoroczne stoiska na iSaloni urządzono z „niespotykaną do tej pory skalą dbałości o najmniejsze detale” (Dominika Rostocka). W końcu! W końcu wracamy do czasów, kiedy doceniano jakość materiałową, warsztat oraz jakość wykonania. Najważniejsze przykazanie wnętrzarskie na najbliższy czas – urządzamy się tak, aby w pamięć zapadał KLIMAT.
zdj.: AB Studio
Paleta kolorów 2015. Ściemniamy …. o pół tonu.
Według architektów Hola Design, właściwym kierunkiem jest „podążanie za tym co na wybiegu, nie tylko w formie, ale i w kolorze”. We wszystkich zebranych przez nas opiniach przewijają się kolory ziemi – szarości przechodzące w beże, „brudne błękity” i zgaszone zielenie. Obowiązuje kolorystyka stonowana, „idąca w nastrojowe półmroki” (Dominika Rostocka). Często wymieniano pastele i półtony, zwłaszcza pudrowy róż (Anna Bedlicka-Góźdź – AB Studio)
zdj.: Hola Design
„And the Oskar goes to: ….. MARSALA!” Zecydowanie! To słowo odbijało się echem „na wszystkie 24 hale targowe, gdzie każda ma wielkość Radomia”, jak obrazowo opisał skalę ekspozycji Szymon Tarnowski (Tarnowski Division).
zdj.: AB Studio
Znika trend bieli i czerni w wysokich połyskach (Hola Design). Czas na mat! (Living Box). Kolor żywy pojawia się jako akcent. „Od czasu do czasu przyjemnie kłują oczy akcenty miedzi i mosiądzu w detalach – to trend, który stopniowo przebija się, podoba i ma szanse konkurować z opatrzonym chromem i niklem” (Tarnowski Division). Połyskuje złoto i miedź. Stal jest matowa – czarna lub rdzawa – typu korten (Hola Design).
zdj.: pantone.com
Materiały. Miksujemy i tworzymy unikalne kompilacje
Wszędzie widać „pikowania, przeszycia, ekskluzywne faktury, grube plecionki i łączenia materiałów” (Dominika Rostocka). Wybieramy te szlachetne i naturalne – welury, lny, jedwabie, żakardy oraz skóry. „Skóra pokazana w Mediolanie była powodem westchnień. Gruba, a zarazem mięsista, pokazująca lico i spód, stebnowana, układana, swobodna. (…) Dywany, które pojawiły się na targach, przypominają powiększoną fakturę fragmentów impresjonistycznego malarstwa lub przetartych, szlachetnych struktur. (Anna Bedlicka-Góźdź – AB Studio). Na powierzchniach mebli wyraźnie widać faktury przestrzenne i wyszukane rodzaje forniru. Dużo natruralnego, wręcz surowego (coraz mniej rozbielonego) drewna. Trójwymiarowe bywają nawet fronty komód (Dominika Rostocka). Doskonale miewają się okładziny i panele ścienne z tkanin. „Tapety w silne motywy graficzne: oktogonalne plastry miodu, romby i zygzaki to nowe oblicze modnej tapety w 2015 roku. (Living Box). Często spotykamy niestandardowe ” łączenie 2 różnych kolorystycznie i materiałowo tkanin na jednym fotelu lub krześle. Od przodu inna i od tyłu inna” (Dragon Art) Łączymy naturalny kamień ze stalą lub drewnem. Doskonałym tworzywem jest aktualnie szkło i corian. Słowem: śmiało tworzymy przeróżne kompilacje.
Kenneth Cobonpue; zdj.: HomeSquare
„Must have” modnego interioru
Krzesła w formie fotelików z podłokietnikami, a „fotelik lub pufa – z weluru, najlepiej pikowana lub przeszywana jak tapicerka samochodowa” (Dominika Rostocka). Do wnętrz wkroczyły nie meble, a mebelki – „o lekkiej drewnianej konstrukcji, wycinane z kawałków drewna o fantazyjnych kształtach” (Tarnowski Division). Wróciły też „ażurowej” budowy regały.
zdj.: AB Studio
„Obrysowość krawędzi jest bardzo silnym trendem. Ten obrys, podkreślający lekkość i ażurowość form, towarzyszy nam przy wszystkich przedmiotach – zarówno w meblach, jak i w lampach” (AB Studio). „Kopie foteli, krzeseł i stołów sygnowanych przez świetną skądinąd pracownię Autoban (…) dziś widzimy na co trzecim stoisku” zauważa Szymon Tarnowski.
zdj.: Tarnowski Division
Absolutnie obowiązkowy jest stoliczek koło sofy, najlepiej kamienny, na stalowych nóżkach (Dominika Rostocka). Stoliki o cienkich blatach i takich nóżkach (im cieńsze, tym bardziej atrakcyjne wzorniczo), pojawiają się przy dużych wygodnych kanapach, tworząc spójną kompozycję (AB Studio).
zdj.: HomeSquare
Ponadto trzeba się zaopatrzyć w starzony, „powycierany dywan” (Exit Design) ( i … bujanego konika (Justyna Smolec). „Konik (dodam, że przeskalowany) na biegunach – z ekspozycji Mooi. Poczułabym się jak dziecko lub Alicja w krainie czarów” – rozmarzyła się Monika Bronikowska (Hola Design). Okazuje się, że prawie każdy, kto widział instalacje Moooi przy Via Tortona, zatrzymał się lub nawet próbował się wdrapać (widzieliśmy na własne oczy) na rzeczonego konia. Tak naprawdę każdemu ckni się trochę do lat dziecięctwa, nieprawdaż? Ech… kiedyś to były czasy…
Światło. Ma być teatr! Byleby z cieni i … LED’u
Preciosa, zdj. producenta
„Nastało nowe oblicze odbić i cieni, które dzisiaj poza zadaniem oświetlającym we wnętrzu mają większe znaczenie” (Dominika Rostocka). Nastąpił wyraźny „przełom w postrzeganiu lampy – nie tylko jako punktu świetlnego, ale jej plastycznej formy i zabawy z kablem i linią” (Interno).
zdj.: AB Studio
Całkiem na dobre zadomowił się LED (a nawet OLED) i „każdy pokazuje swój sposób, jak można go inaczej wykorzystać”. „Co tylko wpadnie do głowy, to można zrobić, aby z Ledu…” (Exit Design)
zdj.: AB Studio
Żeby oświetlenie było en vogue, powinno po pierwsze ledukować, yyy… redukować swój apetyt na kilowaty, ale jednak musi być przede wszystkim teatralne – zauważa Dominika Rostocka. W tę koncepcję świetnie wpisała się np. „ekspozycja Delightful i inspirowana instrumentami muzycznymi i jazzem” (Hola Design). Podczas Euroluce w Mediolanie zaprezentowano niebanalne ilości przestrzennych instalacji wykonanych z elementów oświetleniowych, jednak z naszego podsumowania wynika, że „Trendy wytycza Vibia” (Interno). Nasi eksperci zgodnym chórem (choć niezależnie od siebie) jako pionierów wzornictwa wymienili tę właśnie markę. „Vibia jest firmą, która za każdym razem na Euroluce pokazuje rozwiązania absolutnie świeże i wyróżniające się na tle innych propozycji” (Justyna Smolec). Drugi brand, który często pojawiał się w wypowiedziach speców od wnętrz to LG CHEM, ponieważ „pokazał, że źródło światła można również drukować, więc kształt i format ‚żarówki’ jest już prawie dowolny (…) Lampy mają teraz inne proporcje – są cieniutkie, płaskie, drobne, czego nie można było zrobić z tradycyjnymi żarówkami; pewnie za 2,3,4 lata to będzie jedyne źródło światła”(Exit Design). Dostrzeżono też, choć tu opinie nie są zgodne, Flos, Ingo Maurer czy Artemide. Odkryciem targowym Anny Marii Sokołowskiej (pracownia Dragon Art), która odważnie deklaruje: „nie podążam za trendami, a wybieram rzeczy które mi się osobiście podobają” jest Węgierska marka Inarchi. Węgrzy przypadli też do gustu Pracowni AB. „Wzornictwo wymknęło się już ze sztywnych ram, jakim przez wiele lat odpowiadała definicja lampy. (…) Lampy stają sie dzisiaj głównie ozdobą budującą nastrój” (Dominika Rostocka).
Preciosa – zdj. producenta
iSaloni 2015 jak … celebrytka bez makijażu?
zdj.: AB Studio. Ingo Maurer, Bocci
Dla Szymona Tarnowskiego ostatnie targi salone del Mobile były … jak Edyta Górniak bez makijażu. „Nawet taki ‚rzeźbiarz światła’ jak Ingo Maurer ekspozycję miał nudną jak film z wesela. Piękną i jedną z większych ekspozycji pochwaliła się czeska Preciosa. Designu na targach designu w tym roku wiele nie znaleźliśmy. (…) Więcej inspiracji i ciekawego detalu znajdziecie na Cimitero Monumentale” (ogromna zabytkowa nekropolia Mediolanu) – ocenia Projektant. A jakie jest Wasze zdanie?
Fotografia tytułowa: AB Studio. Redakcja HomeSquare dziękuje wypowiadającym się architektom za udostępnienie zdjęć w powyższej publikacji.
iSaloni 2015 za nami. Uff… Jak zwykle, udało się zobaczyć tylko część wystaw przygotowanych w centrum wystawowym Rho i uszczknąć co nieco z wydarzeń satelitarnych w mieście. Chyba nie ma człowieka, który byłby w stanie z ręką na sercu powiedzieć, że widział wszystko, co przygotowano na iSaloni 2015, albo na poprzednie edycje. Ogromne przestrzenie i kosmiczna wprost ilość standów zawsze zostawiają nas z poczuciem, że powinniśmy jeszcze zajrzeć tu i ówdzie, koniecznie spotkać się z firmą x, y i z, jednak czas i zmęczenie skutecznie weryfikują możliwości. Oprócz długich dystansów, które udaje się przeskoczyć z pomocą metra, autobusów i pociągów, dodatkowo – nie wiedzieć kiedy, na pieszo pokonuje się tu około 18 km dziennie. Policzyły to za nas „smartne” aplikacje. Wróciliśmy więc z obolałymi stopami, ale i z kalejdoskopem wrażeń, o czym po krótce w naszej subiektywnej fotorelacji.
LZF Lamps
We wnętrzach, tak jak w modzie – w zasadzie wszystko jest dozwolone, ale gdyby nam postawiono ultimatum, by zamknąć tegoroczne zjawisko iSaloni w jednym określeniu, naszym zdaniem byłyby to lata 70. Zdecydowanie. Oczywiście odświeżone, „podkręcone” nowymi rozwiązaniami i technologiami, ale jednak. Wciąż nas ciągnie do czasów wolnej miłości. Na koncert „Doorsów”, czy Janis Joplin już nigdy nie pójdziemy, możemy sobie za to wyobrazić, jak mieszkali bohaterowie Ery Wodnika.
Frigerio
Walter Knoll
Moooi
Bazowe kolory, jakie „dyktuje” iSaloni 2015 to wciąż taupe i morskie błękity w całej rozpiętości swojej gamy. Powolutku sączą się też ciemne, zgaszone zielenie, oliwka i limony. Przełamujemy je zdecydowanie – podobnie, jak w ubiegłym roku kanarkową żółcią, albo tryumfalnie powracającymi oranżami. Coraz częściej pojawiają się też wszelakie odcienie czerwonego wina – i te w terakotowych, ceglastych sukniach, i te w ciężkich barokowych szatach, jak słynne włoskie Amarone, czy Barollo.
Res Italia
Frigerio
Moooi, Kenneth Cobonpue
Na obiciach sof, łóżek, obszernych narożników, puf oraz foteli rozpanoszyły się mięsiste, igrające ze światłem aksamity i żakardy (choć skóra trzyma się mocno, jak zawsze). Ciągle modne są tkaniny ‚trójwymiarowe’ – fantazyjnie pikowane i „drukowane” w geometryczne wzory.
Smania
dorelan
Trussardi Casa
Z Dalekiego Wschodu, którym silnie fascynował się przecież ruch hipisowski powróciły dywany – must have nowoczesnego living room’u. Absolutnie. Królują starzone, ponadto haftowane wiskozą, czasem widać „niciaki”, a coraz bardziej rozpycha się młodsze pokolenie latających braci – dywany „fraktalne”. Dają wrażenie trójwymiaru z powodu zróżnicowanej struktury i wysokości włókien w tym samym kolorze lub – dzięki nowym technikom – tworzą skomplikowane obrazy z wyraźną głębią optyczną.
Moooi
Smania
Fimes
W salonie coraz częściej ustawiamy sporych gabarytów biblioteki (nie mylić z toporną meblościanką), starając się zrobić użytek z ich modułowości. Uwaga! Mile widziane przewieszone przez regał pióropusze … zielonej paprotki. Do sypialni można śmiało wstawiać parawan, najlepiej taki, który spełni też funkcję małej garderoby i toaletki z lusterkiem do makijażu. Tam, gdzie stylizacja wnętrza wymaga podkreślenia metalicznym połyskiem, pojawia się złoto, któremu ustępuje dominująca w ubiegłym roku miedź.
Galotti&Radice
Frigerio
Galotti&Radice
Ivanoredaelli
Ivanoredaelli
Większość wystawców za punkt honoru postawiła sobie wykreować swoją własną wersję stolików kawowych. Ich blaty, koniecznie z naturalnego kamienia półszlachetnego, osadzone są na cienkich nóżkach. Zazwyczaj podobnie „uziemiono” pozostałe meble w salonie. Stoliki-sputniki, najlepiej od razu trzy, o różnych wysokościach, orbitowały w zasadzie wszędzie.
Walter Knoll
Wolta w sektorze oświetlenia polega głównie na tym, by lampa stanowiła już nie tylko oczywiste źródło lumenów, ale by dostarczała użytkownikom dodatkowych wrażeń estetycznych dzięki kreowanemu przez nią spektaklowi świateł i cieni. Sporo lamp wiszących osłonięto od spodu mleczną błoną. Wykluczone, by „goła” żarówka raziła nas w oczy, a jeśli już goła, to niech przynajmniej będzie to żarnikowa retro-żarówka. Zupełnie nowe możliwości „malowania światłem” oferują wprowadzone właśnie na rynek zintegrowane żarówki oled, obliczone na co najmniej kilka lat porządnego świecenia (sami ich nie wymienimy). Są cieniusieńkie, jak listki i można je osadzić nawet w przezroczystej tafli szkła. Idziemy o zakład, że architekci i projektanci wnętrz bardzo je polubią, zarówno w prywatnych, jak i komercyjnych przestrzeniach.
Z roku na rok coraz więcej przedsiębiorstw reprezentuje w Mediolanie Polskę i nie jest to dyskretne uczestnictwo ubogich krewnych w wystawnym balu, bynajmniej. Podczas iSaloni 2015 można było zwiedzić stoiska 18 polskich firm, wśród nich Kler, Paged, Comforty, Lorens, Nowy Styl Group, Bottonova, Loftlight, Barańska Design i inni.
Do tematu Salone del Mobile Milano z pewnością będziemy wracać jeszcze nie raz. Jesteśmy okrutnie ciekawi innych opinii. Jeśli odwiedziliście iSaloni 2015, podzielcie się z czytelnikami www.HomeSquare.pl swoimi odkryciami. Czego Wam zabrakło? Co się spodobało?
Luksusowy sklep Sarmatia Trading to miejsce dedykowane miłośnikom wyjątkowej tradycji rzemiosła oraz pasjonatom wzorniczej sztuki Orientu. Tych, którzy zgadzają się ze słowami Edgara Alana Poe, że „Dywan jest duszą domu”- serdecznie zapraszamy na uroczyste otwarcie niepowtarzalnego miejsca, gdzie dywany dorównują dziełom sztuki.
Sarmatia Trading
Luksusowy sklep z dywanami Sarmatia Trading powstał pod egidą Tomasza Polońskiego -twórcy marki i specjalisty w tej dziedzinie.
Sarmatia Trading
Sarmatia Trading
Oficjalny debiut shoowroomu Sarmatia Trading planowany jest na 22 kwietnia 2015 roku o godzinie 18.30 przy ulicy Siedmiogrodzkiej w Warszawie.
W programie towarzyszącym wydarzeniu znajdują się:
– prezentacje marki,
– wykład dr Krystyny Łuczak-Surówki przybliżający historię dywanów,
– wizyta gości specjalnych,
– koncert MOHAMMADA RASOULI i ADAMA ROZENMANA- artystów wykonujących muzykę irańską.
W niedzielę, 22 marca w hali Artego Arena w Bydgoszczy odbyły się I Targi Aranżacji i Wyposażenia Wnętrz.
W godzinach od 10:00 do 17:00 hala Artego Arena skupiała uwagę odwiedzających prezentując im między innymi meble z najnowszych kolekcji, współczesne wzory, trendy i innowacje. Organizatorem wydarzenia była Agencja Marketingowa Green House.
W wydarzeniu wzięło udział 36 wystawców. Wśród nich byli przedstawiciele bydgoskich firm oraz Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego.
Targi Aranżacji i Wyposażenia Wnętrz w Bydgoszczy
Targi Aranżacji i Wyposażenia Wnętrz w Bydgoszczy
W gronie wystawców znaleźli się również przedstawiciele branż pokrewnych. Byli to reprezentanci systemów i instalacji grzewczych, producenci podłóg drewnianych, litych i winylowych, a także producenci stylowej i komfortowej zabudowy wnętrz.
Targi Aranżacji i Wyposażenia Wnętrz w Bydgoszczy
Targi Aranżacji i Wyposażenia Wnętrz w Bydgoszczy
Ciekawym uzupełnieniem komercyjnej oferty Targów było stoisko Uniwersytetu z makietami, projektami i meblami upcyklingowymi.
Targi Aranżacji i Wyposażenia Wnętrz w Bydgoszczy
Targi Aranżacji i Wyposażenia Wnętrz w Bydgoszczy
Projekty prac studentów z Katedry Sztuk Wizualnych Wydziału Budownictwa, Architektury i Inżynierii Środowiska UTP wyraźnie wspierają słuszną i coraz bardziej popularną ideę upcyklingu. Projektanci nie tylko nadali przedmiotom nową wartość i wskazali na ich nowe zastosowanie, ale również w umiejętny i kreatywny sposób włączyli się w ochronę środowiska.
Targi Aranżacji i Wyposażenia Wnętrz w Bydgoszczy
Poznaliśmy również producenta fototapet, który realizuje nadruk na szkle, meblach, płytach MDF, czy tworzywach sztucznych.
Ambiente 2015 – jedne z największych międzynarodowych targów dekoracji i wyposażenia wnętrz na świecie. Od 13 do 17 lutego Frankfurt nad Menem skupił na sobie uwagę światowej publiki i zamienił się w arenę demonstrującą jeszcze ciepłe bestsellery globalnych producentów, wpisujących się w ramy współczesnego wzornictwa, innowacji i szeroko pojętego lifestylu. Jeśli istnieją jakieś granice wybitnego designu, to z pewnością właśnie zostały przekroczone.
Targi Ambiente 2015
Targi Ambiente 2015
Targi Ambiente 2015
Targi Ambiente 2015
Targi Ambiente 2015
Targi Ambiente 2015
Liczby!
Targi Ambiente 2015 to gigant w sekcji eventów wielkiego formatu. Za jednym zamachem, na powierzchni 330 tysięcy metrów kwadratowych, można było podziwiać szeroką gamę produktów spod szyldu 4700 najbardziej renomowanych międzynarodowych marek, w tym także naszych, polskich.
„Producenci dopasowują swoje cykle innowacji do terminu targów Ambiente. Właśnie dlatego odwiedzający frankfurckie targi mają możliwość zobaczenia znacznie więcej nowości, niż na innych targach o podobnej tematyce”– Thomas Kastl, dyrektor sekcji Dining targów Ambiente.
Hutschenreuther
Rosenthal kolekcja Versace
Rosenthal kolekcja Versace
Leandro
kolekcja Sambonet Kids
Kähler
Iittala
„Do trzech razy sztuka”
Tegoroczną wystawę Ambiente 2015 podzielono na trzy sekcje o różnej tematyce:
• DINING- dekoracje, nakrycia stołowe, wyposażenie kuchni oraz sprzęty gospodarstwa domowego z podpisem takich firm jak: Alessi, Rosenthal, Villeroy & Boch, Asa, Denby, Excelsa, Hutschenreuther, Iittala, Kähler, Leandro, Stelton.
Nie zabrakło też polskiej antologii producentów. Nasze dobra narodowe prezentowała Manufaktura z Bolesławca, Polskie Fabryki Porcelany „Ćmielów” i „Chodzież” oraz Krośnieńskie Huty Szkła „KROSNO”.
• GIVING- kreacje „małego rękodzieła”, prezenty, upominki, biżuteria i dekoracje proponowane przez: Zippo, Lovi, Donkey Products, Kikkerland czy Boltze.
• LIVING- kopalnia aranżacyjnych pomysłów dla domu. W tej sekcji pozowały meble i akcesoria z kolekcji: Kare, Light & Living, Umbra, Goodwill, Henry Dean i wielu innych.
Targi Ambiente to branżowe show posiadające w swojej ofercie bogaty repertuar wydarzeń towarzyszących, programów promocyjnych i ceremonii wręczenia nagród. Nudzić się nie można!
Magdalena Gazur / Manufaktura Bolesławiec
Marek Cecuła/Polskie Fabryki Porcelany „Ćmielów” i „Chodzież”
Złote Ville 2015 rozdano wczoraj, podczas uroczystej gali szóstej edycji konkursu miesięcznika Villa na najciekawsze produkty branży wnętrzarskiej i najlepsze inwestycje deweloperskie na polskim rynku.
Wysublimowaną oprawę wieczoru zapewniła urokliwa Restauracja Endorfina mieszcząca się w Pałacu Zamoyskich, w samym sercu Warszawy.
W tej edycji Kapituła Konkursu Złote Ville przyznała nagrody min. dla firmy Duravit za saunę Inipi opracowaną w kooperacji z austriackimi projektantami z grupy EOOS (model Inipi można podobno zainstalować nawet … w sypialni!), dla firmy Franke za zlewozmywak Hydros, dla House and More za narożnik modułowy Maxwell , firmy Ventana Domy i Rezydencje za najlepszy pasywny dom pokazowy w Polsce i wielu innych.
Oprócz uznania w branży, laureaci konkursu zyskali możliwość oznaczenia zwycięskich produktów godłem Złote Ville 2015. Nagrodzone inwestycje i produkty zaprezentuje wkrótce magazyn VILLA.
Wszystkim zwycięzcom serdecznie gratulujemy!
W środę, 10 grudnia odbyła się w Warszawie największa impreza skupiająca architektów, designerów, projektantów wnętrz i wyposażenia. Nie mogło nas tam zabraknąć.
[od lewej]: Oskar Zięta, Zuzanna Skalska, Piotr Wełniak, Dorota Warych, Dominika Rostocka, Natalia Nguyen, Mikołaj Wierszyłłowski oraz Maja Ganszyniec, fot. HomeSquare
Magazyn wnętrzarski Dobrze Mieszkaj wraz z portalem dobrzemieszkaj.pl zorganizowali II edycję Forum Dobrego Designu w Centrum Konferencyjnym Muranów, w Muzeum Historii Żydów Polskich Polin. Imprezę odwiedziło ponad 700 gości, którzy mogli uczestniczyć w 5 panelach tematycznych i 4 prezentacjach z cyklu Case Study. Całodniowa impreza była też znakomitą okazją do rozmów kuluarowych, nawiązywania kontaktów, wymiany doświadczeń na temat pracy projektanta i architekta. Podczas Forum wręczono również nagrody w konkursie Dobry Design 2015. Ten prestiżowy tytuł jest niebywałym wyróżnieniem za najlepsze produkty z zakresu wyposażenia wnętrz w 12 kategoriach. Zwycięzców wyłoniło jury złożone ze 130 projektantów.
Forum Dobrego Designu 2014, fot. HomeSquare
debata pod hasłem: Design XXI wieku, fot. HomeSquare
Forum Dobrego Designu 2014
W trakcie Forum Dobrego Designu wszyscy uczestnicy brali udział w dyskusjach panelowych, w których swój głos zabrali cenieni przedstawiciele polskiego designu i architektury, jak na przykład Oskar Zięta, Tomasz Augustyniak czy Zuzanna Skalska. Poruszono tematy wpływu tradycji i nowych technologii na współczesne projekty. Poznaliśmy trendy, które będą obowiązywać we wzornictwie w najbliższych latach. Dowiedzieliśmy się również, jaką rolę będzie spełniać kuchnia w przyszłości, a także poznaliśmy podpowiedzi ciekawych rozwiązań do tworzenia nowoczesnych biur. Dyskusje o designie potwierdziły, że po wieloletnim wzorowaniu się inspiracjami z zachodu coraz częściej w naszych wyborach powracamy do korzeni (moomoo design). W dobie zalewu świata chińszczyzną tęsknimy za dobrze wykonanym przedmiotem, który będzie przekazywany pokoleniom. Doceniamy rzemiosło i rzemieślników.
Forum Dobrego Designu 2014, fot. HomeSquare
Podsumowując spotkanie, cieszy nas fakt, że coraz częściej zaczynamy być świadomi swojej kultury. Przekłada się to w widoczny sposób na nasze życiowe wybory. Chętniej podkreślamy naszą indywidualność i polskość, jesteśmy na etapie budowania i kreowania własnej tożsamości.
Tomek Rygalik określił polski styl w designie mianem „zaradności”. W dużym stopniu bowiem o wyborach Polaków niestety decyduje jeszcze ekonomia, a nie komfort pracy i design. Powoli jednak się to zmienia i to w naprawdę doskonałym stylu.
Tegoroczna edycja targów Orgatec odbywających się co dwa lata w centrum Koelnmesse, na północy Niemiec, „kręciła się” wokół pytania o to, jak będziemy pracować i jak chcielibyśmy pracować w przyszłości? Do próby udzielenia odpowiedzi na tak postawione pytania przystąpiło ponad 600 firm z 40 krajów świata. Oprócz firmowych stoisk targowych, w dniach od 21. do 25. października br., zorganizowano dla zwiedzających liczne panele dyskusyjne, seminaria i pokazy prezentujące innowacyjne rozwiązania dedykowane środowisku pracy w sekcjach związanych min. z: technologią, umeblowaniem, oświetleniem, posadzkami, czy bardzo mocno akcentowanym w tej edycji Orgatec zagadnieniem akustyki pomieszczeń oraz zastosowaniem w środowisku pracy materiałów inteligentnych i odnawialnych.
W ramach Trend Forum, któremu przyświecała idea „Większa wiedza, to większe możliwości”, eksperci, naukowcy i przedstawiciele wysokiego szczebla kadr zarządczych chętnie dzielili się wiedzą dotyczącą kultury pracy i najlepszych praktyk z różnych branż. Rozważano, jakie zmiany należałoby wprowadzić w biurze, w którym pracowników dzielą wyraźne różnice pokoleniowe? Czy zmiana sposobu myślenia o organizacji pracy i zarządzaniu wprowadzi „Nowy Porządek”, tj. zarządzanie post–hierarchiczne?
Walter Knoll, źródło: HomeSquare
Gallotti&Radice, źródło: HomeSquare
German Iterior Design Prize 2014 – premiera gali na Orgatec
Orgatec przygotował także wydarzenia premierowe. Po raz pierwszy ceremonia wręczenia nagrody German Interior Design Prize 2014 odbyła się w czasie trwania targów Orgatec. Wśród laureatów znalazły się min.: firma Usus nagrodzona za projekt lampy Fly; Vola – projekt głowicy prysznicowej 060, Technogym Wellness & Biomedical – produkt: Cross Personal; Schüller Möbelwerk za linię next 125, Haworth Tompkins za projekt The Shed przy London’s National Theatre; LUNAR Europe – produkt: Nova; Hubert Kostner, Künstler za Artist’s House and Atelier, Castelrotto; designaffairs za przenośny głośnik składany Fylm, Artweger & Co. za rozwiązanie kąpielowe ARTLIFT.
Soft Line, źródło: HomeSquare
Papatya, źródło: HomeSquare
Również po raz pierwszy, organizatorzy udostępnili wystawcom platformę „Speakers Corner” oferując firmom możliwość dodatkowej prezentacji produktów i usług, np. w formie wykładu. Możliwość tę wykorzystał min. Prezes firmy Zgoll Konferenzraum GmbH, p. Michael Zgoll do przedstawienia wizji „Sali konferencyjnej przyszłości”. Dowodził, że już dokonuje się zmiana jej charakteru. Ze zwykłej, reprezentacyjnej siedziby zarządu, sala konferencyjna przeistacza się w interaktywną scenę podejmowania decyzji i miejsce spotkań firmowych o zasięgu globalnym”.
Biura przyszłości – polski nowy styl pracy?
Ciekawym polskim akcentem okazało się stoisko firmy Farenheit oraz stand Nowego Stylu. Farenheit potraktował Orgatec jako doskonałą okazję do przedstawienia światu przedsiębiorstwa i gabinetowych biurek klasy high end.
Specjalny pokaz „Competence Centre Space” miał uzmysłowić widzom, że przestrzeń, także ta biurowa, jest postrzegana i doświadczana jako całość, a zatem powinna być projektowana jako całość. W projektowaniu współczesnego biura nie chodzi już o wstawienie do pomieszczenia pojedynczych mebli. Design zmierza w kierunku kreowania holistycznego środowiska pracy, które wzmacnia komunikację i współpracę, jest inspirujące dla umysłu i – co niezmiernie ważne – sprzyja też zdrowiu. Pod szyldem „out of office” zaprezentowano kreatywne pomysły na strefy relaksu zachęcające do refleksji i chwili wyciszenia po stresujących rozmowach, czy intensywnym wysiłku umysłowym. Strefa inspiracji i strefa wyciszenia to nowe „must have” w projektach biur przyszłości. Nowoczesne firmy zaczynają doceniać ich wkład w dynamiczny świat pracy.
.spiegels, źródło: HomeSquare
System siedzisk Hexa, źródło: Nowy Styl
Muffle, źródło: HomeSquare
Muffle, źródło: HomeSquare
Gubi, źródło: HomeSquare
Gubi, źródło: HomeSquare
Koncepcja nowoczesnego środowiska pracy uwzględnia nakładanie się wielu aspektów. Także tego, jak funkcjonuje globalnie połączona sieć komunikacji oraz tego, jak technologia i projektowanie wnętrz zaczynają się przenikać i tworzyć jedność. Wybór materiału na podłogę w takim samym stopniu wpływa na dobór oświetlenia, jak i na akustykę całego pomieszczenia, bo wszystkie te komponenty wpływają na postrzeganie utworzonej przy ich udziale przestrzeni – tak przez użytkowników, jak i przez odwiedzających.
źródło: Lammhults
źródło: Lammhults
Lande, źródło: HomeSquare
Wiadomo, że biura przyszłości nade wszystko będą mobilne. I nie chodzi tu wyłącznie o pracę poza konwencjonalnym biurem – niezależnie od tego, czy myślimy o domu, samochodzie, czy lotniskowych kafejkach, ale o elastyczność w samym środowisku pracy. O wszystko, co niezbędne do pracy w nieustannym ruchu, poczynając od oprogramowania, poprzez zintegrowane, bezprzewodowe terminale ładowania urządzeń przenośnych odpowiednie dla wszystkich typów infrastruktury – aż po rozwiązania klasyczne – takie, jak materiały biurowe, aktówki, czy walizki, oczywiście wytworzone przy znaczącym udziale materiałów odnawialnych.
Soundbuoy, źródło: HomeSquare
Smart Working in Smart Buildings
Po zamknięciu hal targowych, dzięki współpracy z Insight Cologne, wydarzenie przeniosło się do miasta. W ramach projektu „Smart Working in Smart Buildings” 20 różnych biur i budynków udostępniło dla zwiedzających swoje wnętrza, oferując niespotykaną możliwość zajrzenia do świata biur przyszłości, odsłaniając zaskakujące pomysły projektowe i prezentując zastosowanie innowacyjnych rozwiązań na „żywych organizmach”. Dostępne budynki pogrupowano w trzy kategorie: ” Nowe Biuro – Koncepcja i Trendy w Architekturze”, „Praca Mobilna” oraz „Rewitalizacja i remont istniejących obiektów”.
Znajdź nas: