„Umiejętność rysunku jest źródłem i istotą samego malarstwa, rzeźby i architektury, i wszelkiego przedstawienia podpadającego pod zmysły […]. Rysownik, który stanie się panem tej umiejętności, ma w rękach skarb nieoszacowany.” – Michał Anioł
Odręczny rysunek jest jak swoisty kod genetyczny – unikatowy, wyjątkowy, immanentny. Rysowanie uczy nieszablonowego myślenia, pomaga skrystalizować pomysły i wypracować wrażliwość, niemożliwą do osiągnięcia za sprawą klawiatury komputera. To sztuka, w której spotykają się dobre i złe emocje, to zapis idei, to w końcu akt poznania, kompozycja wizualna będąca emanacją indywidualności. Choć rysunek wymaga „benedyktyńskiej” cierpliwości, powie o autorze o wiele więcej niż elektroniczny wyświetlacz.
Szkic węglem
Szkic ołówkiem
Na temat współczesnej kondycji sztuki rysunku oraz swojego warsztatu zechciała opowiedzieć Agnieszka Kowalik, magister sztuki, nauczyciel akademicki bydgoskiej Wyższej Szkoły Gospodarki na kierunku Architektura i Urbanistyka, wykładowca projektowania i rysunku w Katedrze Sztuk Wizualnych Wydziału Budownictwa, Architektury i Inżynierii Środowiska na Uniwersytecie Technologiczno – Przyrodniczym w Bydgoszczy. W ramach zajęć prowadzonych w autorskim Studiu Projektowym Kowalik zajmuje się projektowaniem wnętrz, projektowaniem graficznym i wzorniczym.
Szkic ołówkiem
HomeSquare: Chcąc nie chcąc żyjemy w czasach masowej digitalizacji. Własnoręcznie napisany list zastępuje bezduszny sms, a tradycyjną fotografię wypiera wersja cyfrowa. Czy w czasach, kiedy prymarnym narzędziem nauki, pracy i rozrywki jest komputer, sztuka rysunku nadal cieszy się zainteresowaniem?
Agnieszka Kowalik: Komputer jest coraz powszechniejszym narzędziem, w zasadzie mamy go cały czas pod ręką (chociażby w postaci smartfona), jednak nie potrafi dać tej swobody użycia gestu i pozostawienia śladu. Może tymczasowego na piasku, może bardziej trwałego na papierze czy wręcz wyrytego w kamieniu. Coraz większa popularność tabletów wskazuje na potrzebę kreowania własnej ekspresji, a nie tylko tej opartej na możliwościach programów graficznych. Rysunek był, jest i będzie sposobem jej przekazania. Towarzyszy ludzkiemu istnieniu od zawsze. Rysując myślimy wielokrotnie; myślimy o tym co chcemy pokazać, nadajemy myślom kształt, angażujemy mięśnie wykonując gest, angażujemy wzrok oglądając i wreszcie widzimy czyli myślimy refleksyjnie.
HS: Z jakich względów nadal wykłada się rysunek? Oprócz funkcji dydaktycznej, jakie inne wartości posiada sztuka rysunku?
AK: Rysunek jest bardzo ważnym elementem sztuk plastycznych. Początkiem. Notatką myśli. Szybki szkic pozwala „zanotować” ideę w formie uproszczonej. Trudno wyobrazić sobie architekta, który bez przemyślenia, przerobienia tematu w głowie i na papierze od razu przechodzi do projektowania komputerowego. W takim przypadku możliwe jest zagubienie idei i przejście tylko na techniczne, mechaniczne rozwiązanie projektu. Jak mówiłam wcześniej, wszyscy chcemy zostawić ślad, zanotować ten świat po swojemu. Każdy rysunek jest inny, nosi piętno autora. Niezależnie od tego czy jest linearny, walorowy, płaski, perspektywiczny, realistyczny czy abstrakcyjny… To trochę tak jakbyśmy oglądali świat oczami innych ludzi. Może być samoistnym podziwianym dziełem sztuki, uproszczonym szkicem, skrótowym zapisem myśli…
Szkic ołówkiem
Rysunek markerem
Rysunek wykonany techniką mieszaną
HS: Czy przywiązuje Pani wagę do instrumentów piśmiennych?
AK: Wybór narzędzia zależy od celu. Inne środki użyjemy do rysunku artystycznego, inne do rysunku technicznego, inne do pisania…Ważny jest chociażby format tła. Mocniejsze i bardziej wyraziste środki będą potrzebne przy większym formacie. Węgiel, miękkie ołówki (B 6 – B8), grube rysiki dadzą mocniejszy ślad. Chociaż to możliwe, jednak opracowanie rysunku ołówkiem 0,5 mm na formacie A1 jest bardzo czasochłonne. Więcej ekspresji da mocniejsze narzędzie. Co ciekawe, po wielu latach doświadczeń, wiem, że duża liczba studentów ma problem z przejściem na większy format. Niektórzy się w tym odnajdują, inni nie.
HS: Na co zwraca Pani uwagę wybierając te artykuły?
AK: Oczywiście ważna jest tu funkcjonalność i wygoda użycia, ślad zostawiany przez narzędzie… Do korekty najczęściej używam ołówka. Rysując na pobocznej kartce lub w razie konieczności na projekcie. Jest mniej inwazyjny dla autora, w razie konieczności jego ślad można usunąć. Natomiast korekty mające być od razu uwidocznione, mocne zmiany, oznacza się wyraźnym akcentem – kolorem czerwonym. Do podkreślenia, wybicia czegoś w tekście świetnie się sprawdzają neonowe zakreślacze. Obecnie popularnym i lubianym środkiem rysunkowo – projektowym są promarkery.
W przypadku rysunku artystycznego interesujące efekty daje łączenie różnych technik, do czego namawiam również studentów.
Rysunek wykonany tuszem i pisakiem
Rysunek wykonany techniką mieszaną
HS: Jakie cechy Pani zdaniem powinien posiadać dobry instrument piśmienny?
AK: Powinien być niezawodny i wygodny w użyciu. Najprostszy długopis może pisać lekko, bez wysiłku ślizgać się po powierzchni kartki, lub stawiać tępy opór podczas pisania. Może to wręcz fizycznie zmęczyć użytkownika.
HS: Czy w swojej pracy stosuje Pani metody kreślarskie czy nowoczesne rozwiązania?
AK: Kreślenie ręczne wymaga większej samodyscypliny. Odpowiada się za każdą kreskę, na każdym etapie kontroluje projekt. Oczywiście komputer ułatwia i przyspiesza pracę, wręcz wyprzedza nasza ruchy. To spowalnia kontrolę, powoduje bezmyślne „wrzucanie” gotowych elementów. Jest różnica między projektowaniem a składaniem gotowych klocków. Programy projektowe upraszczają się, by użytkownik miał łatwiej, by było bardziej efektownie. Należy pamiętać, że wizualizacje to nie zdjęcia. Wymogi czasów są takie, że właściwie wszyscy korzystamy z innowacyjnych rozwiązań. Przy ich użytkowaniu należy pamiętać, by sprawdzić tego efekty. Może częściej wracać do rysunku odręcznego?
Szkic ołówkiem
Szkic ołówkiem
Opublikowane rysunki pochodzą z kolekcji Agnieszki Kowalik.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.