Czy praca w domu jest możliwa? – SOHO jako alternatywa dla pracy biurowej

Czy zastanawiałeś się kiedyś, jaki system pracy jest dla Ciebie najbardziej odpowiedni? Praca w małym lub dużym biurze, a może praca w domu?

W obliczu coraz bardziej zmieniającego się świata i pojawiających się nowych technologii, każdy pracownik ma wiele możliwości wyboru.

Od dawna mówi się, że obecnym rynkiem pracy rządzi świadomy pracownik, który coraz częściej preferuje swobodę w podejmowaniu decyzji dotyczących nie tylko wyboru najbardziej optymalnej formy zatrudnienia, ale i miejsca, czasu i sposobu jej realizacji. Dla części pracowników ważna jest pozytywna atmosfera pracy zespołowej w komfortowym, ergonomicznym i nowoczesnym biurze. Tu idealną rolę odgrywają przestrzenie biurowe, z jasno wyznaczonymi strefami do pracy indywidualnej, zespołowej, pracy w skupieniu, kantyny i fun roomy. . Dla innych osób, aktywnie działających na rynku pracy, liczy się swoboda w podejmowaniu decyzji i elastycznym określaniu godzin pracy.

Czasem naszymi decyzjami rządzi przypadek, innym razem jest to świadomy wybór. Jak pokazują statystki, coraz więcej osób uważa, że praca w domu może być równie lub nawet bardziej efektywna niż praca w firmie. Warto więc temu zagadnieniu poświęcić nieco więcej uwagi.

Czym jest SOHO i czy ma szansę rozwoju?

Nazwa SOHO pochodzi od pierwszych liter hasła Small Office Home Office i oznacza pracę w domu lub małym biurze.

Nowoczesne technologie, a zwłaszcza dostęp do Internetu, dają wiele możliwości na to, by pracować i zarabiać z dowolnego miejsca na ziemi. To czy mieszkamy w Krakowie, Gdańsku, czy na Hawajach nie ma najmniejszego znaczenia. Niektóre formy pracy, np. tzw. home office, wymagają specjalistycznych umiejętności, inne są stosunkowo proste i można wykonywać je po krótkim przeszkoleniu. Praca zdalna jest bardzo popularna m.in. wśród grafików, projektantów stron, programistów, analityków, tłumaczy, dziennikarzy internetowy (blogerzy, copywriterzy), czy osób pracujących w redakcjach serwisów www, social media i telemarketingu. Daje też szansę wykonywania zawodu osobom, które mają utrudniony dostęp do firmy, np. z powodu choroby.

Wizja stworzenia własnej domowej pracowni może wydawać się świetnym rozwiązaniem dla osób w każdym wieku. Te, które się na to decydują najbardziej cenią ciszę i spokój, swobodę oraz możliwość decydowania o godzinach pracy. Oszczędzają czas i pieniądze potrzebne na dojazd do firmy. Mają możliwość doboru zleceń od kilku firm. W systemie „home office” świetnie odnajdują się też osoby, dla których bliskość rodziny odgrywa ogromną rolę. Tego typu sytuacja często dotyczy młodych mam, które pragną połączyć obowiązki macierzyńskie z karierą zawodową.

Trzeba też pamiętać o tym, że „home office” wiąże się również z licznymi pokusami, czy utrudnieniami. Codzienne obowiązki, szczekający pies, czy dzieci wracające ze szkoły, mogą powodować trudności w skupieniu. Wielu pracowników zdalnych skarży się, że czują się jak pracownicy drugiej kategorii, słabiej opłacani i pomijani w awansach. Część osób nie potrafi zmobilizować się do pracy „w samotności”. Kontakt z drugą osobą staje się bardzo istotny. Osoby wykonujące wolne zawody rzadko potrafią w swej pracy utrzymać systematyczność i tak dalej. Oczywiście wszystko ostatecznie zależy od indywidualnych predyspozycji.

Praca zdalna wymaga od pracownika dużej motywacji oraz samodyscypliny. To on sam ustala swój grafik i pilnuje terminów, sprawdza efektywność swojej pracy i informuje przełożonych lub zleceniodawców o jej wynikach. Ale też taki pracownik ma ogromną swobodę w wyborze, czy kreowaniu odpowiedniego miejsca pracy. Jeżeli kanapa w salonie sprawia, że czujemy przypływ energii i inspiracji, może właśnie tam powinniśmy w danej chwili pracować? Jednak najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest stworzenie specjalnego miejsca, dającego możliwość pracy w skupieniu, ale i pozytywnie wpływającego na nasze zdrowie.

Praca w domu, jeśli nie jest przeplatana z pracą w firmie, wiąże się z brakiem bezpośredniego kontaktu z innymi pracownikami, co może ograniczyć rozwój zawodowy. Liczba okazji uczenia się od kolegów i koleżanek spada. Dlatego wielu pracowników, którzy nie lubią zgiełku pracy na open space, często wybiera pracę w mniejszych biurach.

Małe biuro (small office), to też świetny pomysł na biznes w branżach takich jak: ubezpieczenia, firmy transportowe, terapeuci, korepetycje, księgowość, fotografia, dziennikarstwo, praca twórcza, czy rzemieślnictwo.

Małe biura, zatrudniające kilku lub kilkunastu pracowników, organizowane są często w postaci 1-2 i 3-4-osobowych typowych pokoi biurowych. Do tego często przynależą inne pomieszczenia takie jak magazynki, archiwa, czy mała kuchenka.

Zawsze przy wyposażaniu swojego biura, czy to w domu, czy też w małym, czy dużym biurze warto zastanowić się nad zakupem wyposażenia zgodnego z filozofią przyświecającą ergonomii – lepsze warunki pracy to większa jej efektywność (wydajność i jakość), a także wyższy poziom zadowolenia i zdrowia pracowników. Minęły już czasy, kiedy wystarczyło dać pracownikowi proste biurko i krzesło na 4 nogach, zestaw typowych przedmiotów biurowych, takich jak notatnik i artykuły piśmiennicze, szafę na ubrania, kawę i wyposażoną toaletę.

Ergonomia – co to takiego?

Trzeba pamiętać, że praca często zajmuje nam od kilku do kilkunastu godzin na dobę. Przyjmuje się, że średnio pracujemy w pozycji siedzącej 13 godzin dziennie, co daje ok. 80 000 godzin na całe nasze zawodowe życie. Praca siedząca obciąża nasz kręgosłup w 140%, a siedząca zgarbiona nawet w 190%. Nieodpowiednia pozycja ciała, w perspektywie czasu, może doprowadzić do wielu zwyrodnień kości i mięśni, co najczęściej objawia się ogromnym bólem oraz może doprowadzić do trwałego uszczerbku na zdrowiu. Szczególnie narażone są: szyja, barki, ramiona, nadgarstki, łokcie, ale też łydki, stopy, pośladki i uda.

Kilka faktów, które mogą wpłynąć na naszą wyobraźnię:

• Specyficzne warunki pracy biurowej powodują różnorakie reakcje organizmu, większe niż na pozór mogłoby się wydawać – zmęczenie i znużenie, zwolnienie reakcji mózgu, osłabienie tempa i pogorszenie poprawności w wykonywaniu pracy, przy jednoczesnym wzroście ciśnienia krwi oraz spowolnieniu niektórych odruchów i fizjologii organizmu.

• 60-80% osób pracujących szuka pomocy lekarskiej z powodu bólu dolnej części kręgosłupa.

• 50% wcześniejszych emerytur spowodowanych jest przez patologiczne zmiany kręgosłupa.

• Bóle kręgosłupa są przyczyną 20% absencji chorobowych i stanowią drugą ważną przyczynę po przeziębieniach.

• Absencja chorobowa przy bólach kręgosłupa wynosi średnio 19-21 dni roboczych na osobę w roku.