Prawie wszyscy spotkaliśmy się z terminem fusion w kuchni i dobrze kojarzymy go jako sztukę łączenia składników i aromatów z różnych części świata. We wnętrzach styl fusion pojawił się w latach 80. Przyjął się doskonale jako kontra wobec bezdusznego minimalizmu. Po trzech dekadach stał się niezwykle popularny, między innymi dzięki możliwościom podróżowania, jakie oferuje współczesny świat. Było to nad wyraz widoczne podczas tegorocznych targów Maison at Objet w Paryżu. Zderzenie Wschodu z Zachodem, Północy z Południem, splatanie dwóch lub więcej estetyk. Łączenie współczesnego, europejskiego meblarstwa z ornamentyką i paletą Bliskiego lub Dalekiego Wschodu (w szczególności: z wzorami i rzemiosłem Maroka, Libanu, Egiptu, czy Indii), to obecnie jedna z najbardziej ekscytujących i aktualnych tendencji projektowania wnętrz.
Styl fusion – dla kogo?
Styl fusion ma wiele cech wspólnych z eklektyzmem, który pojawił się jakieś sto lat wcześniej, i którego główną siłą napędową także była swobodna kreacja oraz dążenie do utworzenia czegoś zupełnie świeżego z mieszanki pełnego katalogu stylów dawnych. Uwielbiają go zwłaszcza ci, którzy muszą mieć w domu poczucie ciepła i indywidualizmu, których mieszkanie musi mieć duszę. Łączenie rzeczy na pozór zupełnie niekompatybilnych jest wytyczną bardzo uniwersalną i daje dużą swobodę tworzenia.
Nasciturus Design – przejdź do projektu
Pułapka
W tej stylistyce łączenie elementów nowoczesnych z klasycznymi, czy orientalnymi jest wręcz obligatoryjne. Miksujemy zatem „nowe” z bibelotami i meblami, które odziedziczyliśmy po przodkach albo z takimi, które mają dla nas wartość sentymentalną. Obiekty o wysublimowanej jakości – z pięknymi przedmiotami wygrzebanymi na pchlim targu. Zestawienie ma nie tyle pasować, co być interesujące. Lepiej „zderzyć” ze sobą elementy wyraźnie kontrastujące, jeśli chodzi o wygląd, czy epokę, aniżeli takie, które różnią się ledwie ciutę. Masywna, rzeźbiona szafa obok kolorowych krzeseł Panton, czy Ghost – o gładkich, „nowożytnych” liniach, powinna stworzyć kombinację, która pozwala na podziwianie mebli zarówno w towarzystwie, jak też indywidualnie. Ale uwaga … tutaj wolność wcale nie jest taka nieograniczona, jakby mogło wynikać z definicji. Styl fusion, który oferuje ogromną dowolność i w zasadzie nie narzuca żadnych sztywnych reguł, niesie też ze sobą ryzyko stworzenia nieudanego, kiczowatego projektu. Nie bez powodu wielu projektantów uważa go za jeden z najtrudniejszych do poprawnego uchwycenia.
Pamiętajmy, że niezbywalną cechą wnętrza w stylu fusion powinna być przede wszystkim harmonia i eklektyczny szarm. Ono ma być stylowe i spójne – w żadnym wypadku chaotyczne. Na pewno nie chcemy miszmaszu niedbale wrzuconych do pokoju gratów, powodujących poczucie przesytu i przytłoczenia. Zestawiamy i grupujemy przedmioty tak, by każdy miał szansę zaprezentować swój indywidualny urok. Szukamy zatem spokoju i właściwego balansu, a to już nie lada wyzwanie. Najlepiej zamknąć oczy i zacząć od tego, by wyobrazić sobie ten szczególny look, jaki chcemy osiągnąć. Czy najbardziej zależy nam na poczuciu elegancji, świeżości, czy raczej nonszalanckiego wnętrza, noszącego znamiona szlachetnej patyny? Może pragniemy buduarowego charakteru sypialni, a może chcemy wnętrza niekonwencjonalnego, po prostu?
Nasciturus Design – przejdź do projektu
Kolor
W drugiej kolejności powinniśmy się zastanowić nad kolorem. Jeśli wprowadziliśmy już do wnętrza sporo interesujących wizualnie obiektów (tzw. eye catchers), nie ma konieczności dodawania ścianom dramaturgii mocnym pigmentem. Wtedy najlepiej sprawdzi się paleta neutralna, ponieważ pozwala wszystkim „oryginałom” błyszczeć na swym łagodnym tle. Jeśli jednak zależy Wam na tym, by wnętrze kusiło intensywną barwą, zachęcamy do odwagi, by tego efektu nie zatracić, by się nie rozpłynął. Dodanie koloru nie jest trudne i sprawdzi się, jeśli chcemy osiągnąć orientalny wyraz wnętrza. Wystarczy pomalować choć jedną ścianę. Wybierajcie kolory nasycone, jak miedź, nocne niebo, jagody czy bakłażan – specyficzne dla regionów, które szczególnie się Wam podobają. Równoważcie je neutralnymi szarościami i bielą. Jeśli nie chcecie malować pomieszczenia, kolor można wprowadzić w poszczególnych elementach mebli, w dekorach, dziełach sztuki, tkaninach, roletach, poduszkach, a nawet świeżych kwiatach. Całość utrzymajcie jednak współcześnie.
Nasciturus Design – przejdź do projektu
Proporcjum
Wnętrza w stylu fusion często odwołują się do korzeni przemysłowych albo do tradycji, tak więc wprowadzenie surowej cegły, poblakłych tekstur ścian, czy klasycyzującego portalu kominkowego z pewnością pomoże nakreślić właściwą dla nich scenerię. Co do zasady, w tym gatunku raczej nie sprawdzą się wykładziny. Za to chodniki, czy dywany – szczególnie te z etnicznymi wzorami, wpasują się doskonale, wnosząc do wnętrza w stylu fusion bezpretensjonalne ciepło. Absolutnie niezbędne jest właściwe uchwycenie proporcji, przy czym oversize zazwyczaj wypada lepiej, niż skala mikro. Najbardziej zachwycające projekty chętnie prezentują współczesne krzesła, czy fotele z żyrandolem vintage i dużym lustrem w klasycznej ramie. W mniejszych pomieszczeniach łatwiej osiągnąć efekt uroczego mieszanka, np. w nieco “znoszonym” stylu country, łączącego elementy vintage z pojedynczymi, sporymi obiektami sztuki współczesnej. Zredukujcie jednak do minimum dekoracje okien, żeby nie pomniejszać optycznie i tak już limitowanej przestrzeni. Uważajcie, by nie zagracić pokoi.
Nasciturus Design – przejdź do projektu
Kwestia smaku
Styl fusion łączy rzeczy, których – na pierwszy rzut oka – łączyć się nie powinno. Eksperymentuje z najbardziej niezwykłymi dekorami i niespotykanymi formami. Tekstury i warstwy tkanin, tapet, czy obić odgrywają tu niezmiernie ważną rolę. Poduchy z roślinnym lub perskim printem wpasują się w ten oryginalny nurt idealnie. Ogólna kompozycja odwołuje się do odczuć, natomiast granica między elegancją a brakiem wyczucia bywa cienka, dlatego kluczem do sukcesu w stylu fusion jest poczucie smaku projektanta. To on powinien zagwarantować, że kreowane właśnie wnętrze będzie miało należyty balans. Harmonia to jest to słowo, które odnosić się powinno do wszystkich komponentów wnętrza. Dekoracje i ogólne wrażenie, jakie wywołują, mają wypadać spójnie i lekko luksusowo. Bałagan – owszem – pozorny, artystyczny nieco, niewątpliwie jednak zorganizowany.
Second Life
Fusion we wnętrzach może być wyborem współczesnych mebli zestawionych z industrialnym oświetleniem oraz antykami. Równie dobrze może być posiadłością z tradycjami, pełną dawnych detali – takich, jak sztukaterie, masywne belki sufitowe, czy stary piec, umeblowaną sofami w stylu minimalistycznym. Ten styl naprawdę lubi starocie (wszak każda ma swoją opowieść i specyficzną energię), pod warunkiem, że tchniemy w nie drugie życie oraz, że zapewnimy im doskonałe towarzystwo najnowszych trendów meblarskich i technologicznych. W apartamentach osób, które cenią sobie ducha bohemy odnajdą się bardzo autentycznie.
Nasciturus Design – przejdź do projektu
Fuzja światów
Faktura gładkich jedwabi zestawiona z cięższym lnem, delikatna wełna i mięsiste aksamity, nasycone kolory i bogate zdobienia dalekiej Azji, czy Bliskiego Wschodu; etniczna ceramika albo drewniane parawany, cieniowany motyw paisley (zwany też Botha lub nerką), drewno intarsjowane macicą perłową i rzeźbione wyroby z kamienia – to zaledwie czubek kombinacji, które możemy wykorzystać. Nie ma mowy o tym, by zabrakło inspiracji. Wnętrze w stylu fusion powinno wyglądać tak, jakby ewoluowało do swojego aktualnego obrazu latami, jakby dojrzewało i nabierało charakteru razem z nami, bo właśnie to czyni je wyjątkowym. Jest coś szczególnego we wnętrzu, które stymuluje w nas poczucie delikatnej nostalgii, nieprawdaż? Bywa, że zderzanie ze sobą (fusing) skrajnych elementów skutkuje fantastyczną, niepowtarzalną i bardzo osobistą aurą. Wnętrze w stylu fusion ma być emanacją tego, kim jesteś i jak żyjesz.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.