Trendy 2015 obowiązujące w sztuce urządzania wnętrz wyłowiliśmy dla Was spośród wypowiedzi eksperckich kilku wybranych pracowni projektowych, które odwiedziły tegoroczną wystawę iSaloni w Mediolanie. W niektórych kwestiach opinie zawodowców były dość zgodne, w innych różniły się diametralnie. Nie zabrakło głosów krytycznych. Jedno jest pewne – iSaloni niezawodnie wzbudza silne emocje. I oto chodzi. Zobaczcie sami.
zdj.: Tarnowski Division; AB Studio
Powrót do przeszłości?
Ależ tak, powstaje tylko pytanie: jak ustawić zegar??? Tutaj zdania były podzielone. Najczęściej odwoływano się do lat 50. i 60. Wymieniano również lata 70, a nawet … 30.! Jeśli więc uśrednić rachunki, wygrywa dekada lat 60., hacząc ciutę o poprzedzającą i następującą po sobie epokę. A zatem oscylujemy wokół połowy XX wieku. Krążymy, krążymy, bo krągłe jest modne.
Wiodące trendy 2015 we wnętrzarstwie
„Minimalizm i ascetyzm łagodnieje, ociepla się, uprzytulnia, a klasyka z kolei – nowocześnieje” (Hola Design). Padło nawet i takie stwierdzenie, że „minimalizm pomału umiera. Zastępuje go artystyczny nieład i szacunek do wszystkiego, co stare, ale wysokiej klasy estetycznej” (ExitDesign). „Prym wiedzie ażurowość, lekkość” (AB Studio). Według Dominiki Rostockiej duży wpływ na dzisiejsze trendy ma Bliski Wschód, zdaniem innych także ten dalszy. Tak, czy siak – „wieje wiosna ze wschodu, wieje wiosna, aż miło”. Tegoroczne stoiska na iSaloni urządzono z „niespotykaną do tej pory skalą dbałości o najmniejsze detale” (Dominika Rostocka). W końcu! W końcu wracamy do czasów, kiedy doceniano jakość materiałową, warsztat oraz jakość wykonania. Najważniejsze przykazanie wnętrzarskie na najbliższy czas – urządzamy się tak, aby w pamięć zapadał KLIMAT.
Paleta kolorów 2015. Ściemniamy …. o pół tonu.
Według architektów Hola Design, właściwym kierunkiem jest „podążanie za tym co na wybiegu, nie tylko w formie, ale i w kolorze”. We wszystkich zebranych przez nas opiniach przewijają się kolory ziemi – szarości przechodzące w beże, „brudne błękity” i zgaszone zielenie. Obowiązuje kolorystyka stonowana, „idąca w nastrojowe półmroki” (Dominika Rostocka). Często wymieniano pastele i półtony, zwłaszcza pudrowy róż (Anna Bedlicka-Góźdź – AB Studio)
„And the Oskar goes to: ….. MARSALA!” Zecydowanie! To słowo odbijało się echem „na wszystkie 24 hale targowe, gdzie każda ma wielkość Radomia”, jak obrazowo opisał skalę ekspozycji Szymon Tarnowski (Tarnowski Division).
Znika trend bieli i czerni w wysokich połyskach (Hola Design). Czas na mat! (Living Box). Kolor żywy pojawia się jako akcent. „Od czasu do czasu przyjemnie kłują oczy akcenty miedzi i mosiądzu w detalach – to trend, który stopniowo przebija się, podoba i ma szanse konkurować z opatrzonym chromem i niklem” (Tarnowski Division). Połyskuje złoto i miedź. Stal jest matowa – czarna lub rdzawa – typu korten (Hola Design).
Materiały. Miksujemy i tworzymy unikalne kompilacje
Wszędzie widać „pikowania, przeszycia, ekskluzywne faktury, grube plecionki i łączenia materiałów” (Dominika Rostocka). Wybieramy te szlachetne i naturalne – welury, lny, jedwabie, żakardy oraz skóry. „Skóra pokazana w Mediolanie była powodem westchnień. Gruba, a zarazem mięsista, pokazująca lico i spód, stebnowana, układana, swobodna. (…) Dywany, które pojawiły się na targach, przypominają powiększoną fakturę fragmentów impresjonistycznego malarstwa lub przetartych, szlachetnych struktur. (Anna Bedlicka-Góźdź – AB Studio). Na powierzchniach mebli wyraźnie widać faktury przestrzenne i wyszukane rodzaje forniru. Dużo natruralnego, wręcz surowego (coraz mniej rozbielonego) drewna. Trójwymiarowe bywają nawet fronty komód (Dominika Rostocka). Doskonale miewają się okładziny i panele ścienne z tkanin. „Tapety w silne motywy graficzne: oktogonalne plastry miodu, romby i zygzaki to nowe oblicze modnej tapety w 2015 roku. (Living Box). Często spotykamy niestandardowe ” łączenie 2 różnych kolorystycznie i materiałowo tkanin na jednym fotelu lub krześle. Od przodu inna i od tyłu inna” (Dragon Art) Łączymy naturalny kamień ze stalą lub drewnem. Doskonałym tworzywem jest aktualnie szkło i corian. Słowem: śmiało tworzymy przeróżne kompilacje.
Kenneth Cobonpue; zdj.: HomeSquare
„Must have” modnego interioru
Krzesła w formie fotelików z podłokietnikami, a „fotelik lub pufa – z weluru, najlepiej pikowana lub przeszywana jak tapicerka samochodowa” (Dominika Rostocka). Do wnętrz wkroczyły nie meble, a mebelki – „o lekkiej drewnianej konstrukcji, wycinane z kawałków drewna o fantazyjnych kształtach” (Tarnowski Division). Wróciły też „ażurowej” budowy regały.
„Obrysowość krawędzi jest bardzo silnym trendem. Ten obrys, podkreślający lekkość i ażurowość form, towarzyszy nam przy wszystkich przedmiotach – zarówno w meblach, jak i w lampach” (AB Studio). „Kopie foteli, krzeseł i stołów sygnowanych przez świetną skądinąd pracownię Autoban (…) dziś widzimy na co trzecim stoisku” zauważa Szymon Tarnowski.
Absolutnie obowiązkowy jest stoliczek koło sofy, najlepiej kamienny, na stalowych nóżkach (Dominika Rostocka). Stoliki o cienkich blatach i takich nóżkach (im cieńsze, tym bardziej atrakcyjne wzorniczo), pojawiają się przy dużych wygodnych kanapach, tworząc spójną kompozycję (AB Studio).
Ponadto trzeba się zaopatrzyć w starzony, „powycierany dywan” (Exit Design) ( i … bujanego konika (Justyna Smolec). „Konik (dodam, że przeskalowany) na biegunach – z ekspozycji Mooi. Poczułabym się jak dziecko lub Alicja w krainie czarów” – rozmarzyła się Monika Bronikowska (Hola Design). Okazuje się, że prawie każdy, kto widział instalacje Moooi przy Via Tortona, zatrzymał się lub nawet próbował się wdrapać (widzieliśmy na własne oczy) na rzeczonego konia. Tak naprawdę każdemu ckni się trochę do lat dziecięctwa, nieprawdaż? Ech… kiedyś to były czasy…
Światło. Ma być teatr! Byleby z cieni i … LED’u
„Nastało nowe oblicze odbić i cieni, które dzisiaj poza zadaniem oświetlającym we wnętrzu mają większe znaczenie” (Dominika Rostocka). Nastąpił wyraźny „przełom w postrzeganiu lampy – nie tylko jako punktu świetlnego, ale jej plastycznej formy i zabawy z kablem i linią” (Interno).
Całkiem na dobre zadomowił się LED (a nawet OLED) i „każdy pokazuje swój sposób, jak można go inaczej wykorzystać”. „Co tylko wpadnie do głowy, to można zrobić, aby z Ledu…” (Exit Design)
Żeby oświetlenie było en vogue, powinno po pierwsze ledukować, yyy… redukować swój apetyt na kilowaty, ale jednak musi być przede wszystkim teatralne – zauważa Dominika Rostocka. W tę koncepcję świetnie wpisała się np. „ekspozycja Delightful i inspirowana instrumentami muzycznymi i jazzem” (Hola Design). Podczas Euroluce w Mediolanie zaprezentowano niebanalne ilości przestrzennych instalacji wykonanych z elementów oświetleniowych, jednak z naszego podsumowania wynika, że „Trendy wytycza Vibia” (Interno). Nasi eksperci zgodnym chórem (choć niezależnie od siebie) jako pionierów wzornictwa wymienili tę właśnie markę. „Vibia jest firmą, która za każdym razem na Euroluce pokazuje rozwiązania absolutnie świeże i wyróżniające się na tle innych propozycji” (Justyna Smolec). Drugi brand, który często pojawiał się w wypowiedziach speców od wnętrz to LG CHEM, ponieważ „pokazał, że źródło światła można również drukować, więc kształt i format ‚żarówki’ jest już prawie dowolny (…) Lampy mają teraz inne proporcje – są cieniutkie, płaskie, drobne, czego nie można było zrobić z tradycyjnymi żarówkami; pewnie za 2,3,4 lata to będzie jedyne źródło światła”(Exit Design). Dostrzeżono też, choć tu opinie nie są zgodne, Flos, Ingo Maurer czy Artemide. Odkryciem targowym Anny Marii Sokołowskiej (pracownia Dragon Art), która odważnie deklaruje: „nie podążam za trendami, a wybieram rzeczy które mi się osobiście podobają” jest Węgierska marka Inarchi. Węgrzy przypadli też do gustu Pracowni AB. „Wzornictwo wymknęło się już ze sztywnych ram, jakim przez wiele lat odpowiadała definicja lampy. (…) Lampy stają sie dzisiaj głównie ozdobą budującą nastrój” (Dominika Rostocka).
iSaloni 2015 jak … celebrytka bez makijażu?
zdj.: AB Studio. Ingo Maurer, Bocci
Dla Szymona Tarnowskiego ostatnie targi salone del Mobile były … jak Edyta Górniak bez makijażu. „Nawet taki ‚rzeźbiarz światła’ jak Ingo Maurer ekspozycję miał nudną jak film z wesela. Piękną i jedną z większych ekspozycji pochwaliła się czeska Preciosa. Designu na targach designu w tym roku wiele nie znaleźliśmy. (…) Więcej inspiracji i ciekawego detalu znajdziecie na Cimitero Monumentale” (ogromna zabytkowa nekropolia Mediolanu) – ocenia Projektant. A jakie jest Wasze zdanie?
Fotografia tytułowa: AB Studio. Redakcja HomeSquare dziękuje wypowiadającym się architektom za udostępnienie zdjęć w powyższej publikacji.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.